Brytyjskie media próbują dociec sedna oskarżenia, gdyż prokuratura wojskowa odmawia podania szczegółów
W piątek i sobotę brytyjska żandarmeria wojskowa aresztowała 9 żołnierzy z oddziału, który w zeszłym roku pełnił rotacyjnie służbę w afgańskiej prowincji Helmand i stracił w walkach 7 ludzi. W niedzielę czterech zwolniono, a reszcie postawiono zarzut morderstwa. Ministerstwo Obrony podkreśla, że nie chodzi o śmierć osoby cywilnej.
Brytyjska prasa twierdzi, że zdarzenie, którego dotyczy oskarżenie, miało miejsce po starciu, w którym poważne rany odniósł afgański talib. Według doniesień, podstawą aresztowań stał się amatorski wideoklip ukazujący rannego na ziemi, błagającego o pomoc. Stojąca wokół niego grupa żołnierzy naradza się, czy wezwać do niego helikopter. W następnym ujęciu Afgańczyk jest już martwy.
Oskarżenie dotyczy zapewne okoliczności śmierci jeńca. Prokuratura wojskowa zadecyduje, czy posiada wystarczające materiały dowodowe, aby wytoczyć aresztowanym proces. Byłby to pierwszy taki proces przeciwko brytyjskim żołnierzom o zbrodnie wojenne dokonane podczas 11-letniej interwencji w Afganistanie.
IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>