Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 30.10.2012

Natura pokazała siłę. Sandy pustoszy Amerykę

Huragan Sandy, który przechodzi nad wschodnim wybrzeżem USA i Kanady zabił co najmniej 15 osób. Miliony ludzi są bez prądu.
Natura pokazała siłę. Sandy pustoszy AmerykęPAP/EPA/JUSTIN LANE

Huragan Sandy uderzył w południowe wybrzeże New Jersey - dość daleko od Nowego Jorku. Do tej dziesięciomilionowej aglomeracji dotarła jednak trzymetrowa fala powodziowa, która zalewała położony na dolnym krańcu Manhattanu Bartery Park. Woda wlewała się do tuneli, stacji metra i na niżej położone ulice. Kilkaset tysięcy osób pozostaje bez prądu.

Nowy Jork najgorsze ma już za sobą. Burmistrz Michael Bloomberg poinformował, że prędkość wiatru wkrótce spadnie, ustąpi też fala powodziowa.

Łącznie na wschodnim wybrzeżu USA 5 milionów domów zostało pozbawionych elektryczności. Władze Nowego Jorku, New Jersey, Pennsylwanii, Zachodniej Wirginii i Północnej Karoliny poinformowały w sumie o kilkunastu ofiarach. W kanadyjskim Toronto śmierć poniosła kobieta. Większość z nich została przygnieciona przez drzewa lub zginęła w wypadkach drogowych ponieważ sztorm przyniósł intensywne opady śniegi w stanach Zachodnia Wirginia i Maryland.

W tej chwili wiatr towarzyszący Sandy wynosi 120 kilometrów na godzinę co oznacza, że nie jest już ona huraganem ale została sklasyfikowana jako post-tropikalny cyklon. Centrum Sandy znajduje się w rejonie Filadelfii.

IAR/aj