Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 07.11.2012

Gruzja: miliarder robi czystki w armii? „Bili żołnierzy”

Szef sztabu sił zbrojnych i jego były przełożony minister obrony zostali zatrzymani za znęcanie się nad żołnierzami. Sprawa dotyczy wydarzeń z 2010 roku. Opozycja twierdzi, że powody zatrzymań są polityczne.
Bidzina IwaniszwiliBidzina IwaniszwiliFacebook/oficjalny profil Bidziny Iwaniszwilego

W październiku 2010 roku ówczesny minister obrony Bacho Achalaia miał – według prokuratury – fizycznie i słownie znęcać się nad sześcioma żołnierzami. Świadkiem i biernym uczestnikiem tego miał być szef sztabu generalnego Giorgi Kalandadze. Trzeci zatrzymany to dowódca brygady, w której miało dojść do incydentu. Każdemu z nich grozi do ośmiu lat więzienia.

Według opozycji zatrzymania to polityczny ruch nowego premiera Bidziny Iwaniszwilego, który ściga swoich przeciwników. Jego Gruzińskie Marzenie pokonało w październikowych wyborach Zjednoczony Ruch Narodowy prezydenta Micheila Saakaszwilego. Iwaniszwili, miliarder, który swoją fortunę zbił w Rosji, w czasie kampanii wielokrotnie zapowiadał rozliczenie ekipy Saakaszwilego i ściganie jego urzędników za nadużycia.

Saakaszwili, który urząd prezydenta pełni od dziewięciu lat, przeforsował w kraju reformy gospodarcze i polityczne oraz przyciągnął zagraniczne inwestycje, które przyczyniły się do imponującego wzrostu gospodarczego. Przeżył jednak drastyczny spadek popularności po tym, jak w sierpniu 2008 roku sprowokował konflikt z Rosją o dwie separatystyczne republiki gruzińskie, Abchazję i Osetię Południową. Wojna trwała kilka dni i zakończyła się sromotną porażką Gruzji.