Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 12.11.2012

Wybuchy na pokładzie tupolewa? "Mamy coraz więcej dowodów"

- Siła reakcji na artykuł "Rzeczpospolitej" wynika właśnie ze strachu, iż prawda za chwilę wyjdzie na jaw - mówi w wywiadzie dla "Uważam Rze" prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jarosław KaczyńskiJarosław Kaczyńskiwybierzpis.org.pl

Zdaniem prezesa PiS badania ekspertów i porównania do innych katastrof wykluczają, by przyczyną tragedii smoleńskiej było zderzenie się samolotu z brzozą. - Mamy coraz więcej dowodów, coraz więcej opinii naukowców, że jeszcze w powietrzu doszło do dwóch wybuchów - stwierdził Kaczyński.
Pod koniec października "Rzeczpospolita" podała, że we wraku tupolewa znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Po konferencji prasowej szefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk. Ireneusza Szeląga, który zdementował doniesienia "Rz" - gazeta oświadczyła, że się pomyliła. Pracę stracił m.in. autor materiału - Cezary Gmyz.
W ocenie prezesa PiS tekst Gmyza jest wiarygodny. - Uważam, że ta publikacja była prawdziwa - podkreślił Kaczyński. Dodał, że prokuratura nie zanegowała jego tez, ale ponieważ konferencja zaczęła się od ataku na gazetę w świat poszedł inny komunikat.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>

- Konferencję prokuratury podporządkowano politycznemu zamówienie rządu, który chciał ostrego i agresywnego zaprzeczenia, choć nie było do tego podstaw - ocenił Kaczyński. Jego zdaniem "siła reakcji na artykuł "Rzeczpospolitej" wynika właśnie ze strachu, iż prawda za chwilę wyjdzie na jaw".
Prezes PiS podkreślił, że nie wierzy w to, że tekst Gmyza miał być zasadzką, miał go sprowokować. Dodał, że wyjaśnienie katastrofy to polski obowiązek. - Bez względu na koszty polityczne naszym obowiązkiem jest dojście do prawdy o tragedii smoleńskiej, jaka by ona nie była (...) Ode mnie proszę nie wymagać, bym w ogóle rozważał porzucenie tego tematu - powiedział.
W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i inni przedstawiciele najwyższych władz państwowych.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Uważam Rze, IAR, PAP, kk