Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 26.11.2012

Próbki z wraku tupolewa przed świętami w Polsce

Obecnie znajdują się one w rękach rosyjskich śledczych. Po dostarczeniu ich do Polski będzie można je przebadać chociażby pod kątem ewentualnej obecności materiałów wybuchowych.
Wrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWrak TU-154, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 rokuWłodzmierz Pac, Polskie Radio

Prokurator Marcin Maksjan mówi, że uzgodnienia w tej sprawie ze stroną rosyjską są bardzo intensywne i próbki oczekiwane są jeszcze w grudniu. Próbki pobrane przez polskich ekspertów zostały zaplombowane i przed dostarczeniem do Polski nie ma do nich dostępu.
"Rzeczpospolita" podała pod koniec października, że w szczątkach tupolewa znaleziono ślady trotylu i nitrogliceryny. Według gazety grupa polskich śledczych, którzy ponownie badali wrak na terytorium Rosji, znalazła na szczątkach samolotu liczne ślady materiałów wybuchowych.
Następnego dnia po publikacji materiału, po konferencji prasowej szefa Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie płk. Ireneusza Szeląga, który zdementował doniesienia "Rz" - gazeta oświadczyła, że się pomyliła, pisząc o trotylu i nitroglicerynie.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
Od katastrofy smoleńskiej minęły ponad dwa lata, a mimo to wrak pozostaje w Rosji ze względu na toczące się tam śledztwo. Polska wiele razy zabiegała o jego zwrot.
W katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i inni przedstawiciele najwyższych władz państwowych.

IAR, to