Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 27.11.2012

Rozporządzenie o uboju rytualnym niezgodne z prawem

Od 2002 roku obowiązuje zakaz uboju zwierząt bez ogłuszania. W 2004 roku resort rolnictwa wydał jednak rozporządzenie, które go dopuszcza.
Rozporządzenie o uboju rytualnym niezgodne z prawem PAP/Tomasz Gzell

Rozporządzenie straci moc z końcem roku. Trybunał rozpatrywał skargę Prokuratora Generalnego, według którego minister rolnictwa przekroczył swoje uprawnienia, wydając rozporządzenie dopuszczające rytualny ubój zwierząt.

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk powiedział, że sprawą zajęto się na wniosek organizacji broniących praw zwierząt. Zdaniem Prokuratury Generalnej, rozporządzenie zezwalające na ubój było niezgodne z Konstytucją. Wyjaśnił, że ustawa o ochronie zwierząt nie przewiduje uboju rytualnego, tymczasem obowiązuje rozporządzenie, które taki ubój dopuszcza. Mateusz Martyniuk dodał, że rozporządzenie jest aktem prawnym niższej rangi niż ustawa. Nie może zatem stać w sprzeczności z Konstytucją.

Kalemba: nie ograniczać praw mniejszości

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba uważa natomiast, że przepisy dotyczące uboju rytualnego są zgodne z prawem europejskim. Kalemba mówił we wtorek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że na wniosek organizacji pozarządowych z ustawy został wykreślony przepis, zezwalający na ubój rytualny. Nie wprowadzono jednak zapisu, który by tego zakazał. Kalemba dodał, że jako minister rolnictwa musiał wydać rozporządzenie określające warunki uboju rytualnego. Zdaniem gościa radiowej Jedynki chodzi o to, by przez zakaz uboju rytualnego nie ograniczać praw mniejszości religijnych i etnicznych.

Dorota Wiland z Fundacji Ius Animalia uważa, że rozporządzenie zezwalające na taki ubój nie ma nic wspólnego z wolnością religijną. Podkreśla, że zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, przedmiotem obyczaju religijnego nie jest akt zabijania i wykrwawiania zwierząt, tylko akt spożywania mięsa. Dorota Wiland przekonuje, że tak długo, jak prawo polskie i unijne nie zakazuje Żydom i muzułmanom spożywania mięsa koszernego czy z uboju rytualnego, tak długo nie może być mowy o pogwałceniu wolności religijnej. Dodaje, że większość mięsa z uboju rytualnego trafia na eksport, a Polska stała się jednym z liderów tego rynku.

"Ubój rytualny wygląda tak, jak na polskiej wsi"
Profesor Andrzej Pisula ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie obawia się, że zakaz uboju rytualnego może doprowadzić do powstania szarej strefy. W jego ocenie, ubój rytualny powinien być dopuszczony jedynie dla mniejszości religijnych. Ubój rytualny, uważany za niehumanitarny, niewiele różni się od powszechnego uboju zwierząt w gospodarstwach domowych - podkreśla profesor Pisula. Radykalny zakaz uboju religijnego sprawi, według eksperta, że będzie on dokonywany nielegalnie w piwnicach czy na podwórkach, często w obecności dzieci.