Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 05.12.2012

Jechał po pijaku, zabił sześciolatka. Wyrok: 7 lat

29-letni Przemysław W. musi też wypłacić tytułem zadośćuczynienia rodzicom nieżyjącego chłopca 200 tys. złotych.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na siedem lat więzienia 29-latka oskarżonego o to, że w sylwestra 2011 roku w Straszynie koło Gdańska, jadąc po pijanemu, wjechał w pięcioosobową rodzinę idącą chodnikiem. W wyniku wypadku zmarł sześcioletni chłopiec. Mężczyzna ma też wypłacić rodzicom dziecka zadośćuczynienie. Dostał też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 10 lat. Wyrok nie jest prawomocny.
Przemysław W. był wcześniej karany za przekroczenia szybkości. - Nic to nie jednak nie dało, nie zastanowił się nad swoim postępowaniem i doprowadził do nieszczęścia - podkreśliła sędzia Joanna Jurkiewicz.
Do tragicznego wypadku doszło w sylwestra 2011 roku w Straszynie (Pomorskie) na drodze wojewódzkiej nr 222. Kierujący samochodem alfa Romeo 29-latek wpadł w poślizg i wjechał na chodnik uderzając od tyłu w spacerującą pięcioosobową rodzinę. W wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu zmarł 6-letni chłopiec. Dwójka pozostałych dzieci, poza otarciami skóry, wyszła z wypadku bez szwanku. Rodzice doznali licznych złamań, leczą się do dziś. Ojciec boryka się ze skutkami złamania kręgosłupa.
Przemysław W. miał 0,4 promila alkoholu we krwi. Samochód jechał ok. 100 km/h, gdy dozwolona prędkość wynosiła 50 km/h.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk