Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 07.12.2012

Izrael o zniszczeniu cysterny: trzeba działać wg prawa

Ambasador Izraela w Polsce zaprasza Polską Akcję Humanitarną do współpracy przy projektach pomocowych w Autonomii Palestyńskiej.
Wyremontowana przez PAH cysterna zniszczona przez wojsko izraelskieWyremontowana przez PAH cysterna zniszczona przez wojsko izraelskieMarta Kaszubska/PAH
Posłuchaj
  • Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner
  • Janina Ochojska, Polska Akcja Humanitarna
  • Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
  • Relacja Wojciecha Cegielskiego, IAR
Czytaj także

To efekt informacji Polskiego Radia na temat kolejnej cysterny na wodę wyburzonej przez izraelskie wojsko na Zachodnim Brzegu Jordanu. Liczące 2 tysiące lat cysterny to podziemne zbiorniki na wodę deszczową. Urządzenie w wiosce Tiran PAH wyremonotowała za pieniądze z budżetu państwa. To drugi w ostatnich miesiącach przypadek cysterny burzonej przez izraelską armię.

Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner powiedział Polskiemu Radiu, że informacje o wyburzeniu drugiej cysterny są sprawdzane, choć strona izraelska na razie ich nie potwierdziła. Ambasador zarzucił polskiej organizacji, że nie informuje Izraela o swoich projektach na terenach palestyńskich, administrowanych przez izraelskie wojsko. Zvi Rav-Ner podkreślił, że Izrael jest otwarty na współpracę. - Mamy szacunek dla PAH i rozumiemy, że chcą tam zrobić dobre rzeczy. Ale nie można tak pracować. Trzeba dostać pozwolenia na budowę. Mówiliśmy też, że powinni dać nam listę tych projektów. Proponowaliśmy też współpracę pomiędzy rządem izraelskim, rządem polskim, polskimi organizacjami i Palestyńczykami, ale według prawa - powiedział ambasador Zvi Rav-Ner.

Polska Akcja Humanitarna argumentowała wcześniej, że nie uzyskiwała pozwoleń na remonty cystern, bo Izrael w praktyce wydaje bardzo niewiele pozwoleń, a cały proces administracyjny trwa wiele miesięcy. Szefowa PAH Janina Ochojska podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że niszczenie cystern na wodę jest sprzeczne z prawem międzynarodowym. - Konwencja genewska i konwencja haska bardzo wyraźnie mówią, że okupant musi dopuścić organizacje humanitarne i że nie ma potrzeby zwracania się do zezwolenia. Konwencja haska mówi też, że okupantowi nie wolno niszczyć obiektów, pozwalających ludziom przeżyć - dodała Janina Ochojska.

Sprawę bada też Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W lutym - po tym, jak izraelska armia wyburzyła pierwszą cysternę w wiosce Rahava - MSZ wezwało izraelskiego ambasadora na rozmowę. Po kolejnym incydencie PAH prawdopodobnie nie będzie już remontował cystern z pieniędzy z budżetu państwa. Środki na ten cel organizacja chce zdobywać poprzez zbiórki w kraju.