Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 18.12.2012

Były bankowiec siedem razy napadał na banki

28-letni Marcin F. tłumaczył, że był zadłużony i pieniędzy potrzebował do spłaty kredytu. Grozi mu nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Były bankowiec siedem razy napadał na bankipolicja.gov.pl

Seria napadów na krakowskie banki rozpoczęła się 25 stycznia 2011 roku. Do pierwszego doszło w placówce przy ul. Miłkowskiego. Napastnik zagroził pracownicy banku przedmiotem przypominającym broń. Nie udało mu się jednak zrabować pieniędzy, bo kobieta uciekła.
Kolejnych napadów F. dokonał w kwietniu, czerwcu, lipcu, listopadzie i w marcu br. Zawsze był w czapce lub kapturze i ciemnych okularach. Posługiwał się atrapą broni. Nie wszystkie napady się udały - pracownicy włączali alarmy lub informowali, że pieniędzy nie mają. Z placówek przy ul. Kobierzyńskiej i Miłkowskiego 28-latek zrabował jednak łącznie ok. 75 tys. zł.
Podczas napadu dokonanego we wrześniu przy ul. Fortecznej F. zrabował ok. 2,8 tys. zł w bilonie i domagał się kolejnych pieniędzy, ale kasjer zaczął symulować atak serca. W tym czasie pod bank podjechał samochód ochrony. Marcin F. szukał najpierw wyjścia na zapleczu, następnie wziął zakładniczkę, przyłożył jej nóż myśliwski do szyi i wyszedł na zewnątrz. Na widok policyjnego radiowozu, który właśnie nadjechał, odepchnął zakładniczkę i zaczął uciekać. Wtedy został zatrzymany.
Marcin F. oprócz napadów odpowie za wzięcia zakładnika i podrobienie dyplomu jednej z wyższych uczelni w Krakowie. Grozi mu kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk