Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Jaremczak 06.01.2013

Depardieu na ministra kultury! Republiki Mordowii

Ta rosyjska republika słynie z kilku kolonii karnych. W jednym z łagrów siedzi Nadieżda Tołokonnikowa, piosenkarka grupy Pussy Riot, skazana na dwa lata za antyputinowską piosenkę.
Gerard DepardieuGerard DepardieuPAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV

Po uzyskaniu rosyjskiego obywatelstwa Gerard Depardieu otrzymuje od swoich nowych rodaków coraz więcej dowodów sympatii. W niedzielę władze wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej Republiki Mordwińskiej zaproponowały francuskiemu aktorowi objęcie teki ministra kultury.

Francuz dyplomatycznie podziękował, oświadczając, że przyjąć taką ofertę mógłby dopiero po głębszym poznaniu mordwińskiej kultury. Jak zaznaczył, może to nastąpić podczas kolejnych jego wizyt w republice. W stolicy regionu, Sarańsku, dostał też propozycję osiedlenia się. Władze Mordowii zachęcały aktora do wybrania sobie mieszkania bądź domu.

Witamo go tam zresztą jak głowę państwa. Na lotnisku obecni byli prezydent Mordowii Władimir Wołkow, szef parlamentu i mer miasta. Także na lotnisku Depardieu zaprezentował mediom paszport FR, otrzymany w Soczi, nad Morzem Czarnym, podczas spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Depardieu spacerował po Sarańsku. Zwiedził zabytki, obejrzał m.in. jedyny w Rosji pomnik Jemieliana Pugaczowa, przywódcy buntu chłopskiego z 1774 roku. Aktor niejednokrotnie mówił, że jego marzeniem jest zagranie tej postaci. Zajrzał też do soboru św. Fiodora, gdzie dostał ikonę.

Francuski gwiazdor dostał obywatelstwo Rosji na mocy dekretu Władimira Putina. Kreml podkreślił zasługi Depardieu dla kultury i kinematografii rosyjskiej. 64-letni aktor wyraził zadowolenie z tej decyzji i zapewnił o sympatii dla Putina. Wychwalał także rosyjską demokrację. Nasiły się nawet pogłoski na temat możliwej przeprowadzki aktora do Rosji.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>
Depardieu od niedawna jest zameldowany w belgijskiej wiosce Nechin tuż przy granicy z Francją. Zamierzał znaleźć tam schronienie przed 75-procentowym podatkiem, który mieliby płacić Francuzi zarabiający ponad milion euro rocznie. Dotknięty krytyką tej decyzji, w tym z ust premiera Francji, aktor postanowił zrzec się francuskiego obywatelstwa, co wywołało jeszcze większą krytykę. Ostatecznie Rada Konstytucyjna uchyliła projekt ustawy o podatku. Przed kilkoma dniami Depardieu oświadczył, że mimo to nie zmieni swojej decyzji.

PAP/IAR, tj

''