Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 23.01.2013

Gwałt ścigany z urzędu? Politycy zdecydowali

Wszystkie kluby opowiedziały się za skierowaniem do dalszych prac projektu noweli Kodeksu karnego, który zmienia tryb ścigania gwałtu.
Gwałt ścigany z urzędu? Politycy zdecydowaliGlow Images/East News

Projekt przewiduje, że przestępstwo to będzie ścigane z urzędu, a nie - jak dotychczas - na wniosek ofiary. Projekt został złożony przez grupę posłów PO. W ubiegłym tygodniu poparła go Rada Ministrów.
Elżbieta Achinger z Platformy Obywatelskiej zwróciła uwagę na to, że projekt - choć dotyka trudnej i intymnej sfery życia - zapewnia ofiarom wysoki poziom ochrony. Michał Kabaciński z Ruchu Palikota dodał, że szybkie prace nad nim są niezbędne.
Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z SLD podkreśliła, że projekt jest zgodny z niedawno podpisaną Konwencją Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej.
Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski zaznaczył, że choć zmiany trybu ścigania gwałtu są potrzebne, należy pamiętać, że oskarżenia o tego typu przestępstwo są nadużywane, np. w sprawach rozwodowych, trzeba więc z odpowiednią ostrożnością podchodzić do tych spraw, żeby takie sytuacje eliminować.
"Zwiększyć ochronę ofiar"
Jak wyjaśnił Jerzy Kozdroń z Platformy, projekt ma wprowadzić w znacznym zakresie tryb ścigania z urzędu za przestępstwo zgwałcenia, a także zwiększyć ochronę ofiar gwałtów. Projekt wprowadza bezwarunkowy tryb ścigania z urzędu, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni, a także wtedy, gdy zgwałcenie jest zbrodnią (tj. gwałt zbiorowy, małoletniego, kazirodczy i gwałt ze szczególnym okrucieństwem).
Projekt przewiduje, że ściganie zgwałcenia w typie podstawowym (czyli wtedy, kiedy gwałt nie jest zbrodnią) nie będzie uzależnione od wniosku, jeżeli sam pełnoletni pokrzywdzony złoży zawiadomienie o przestępstwie. W projekcie utrzymano dotychczasową zasadę, że jeśli pokrzywdzony zdecyduje się złożyć wniosek o ściganie, cofnięcie go będzie niemożliwe.
Zdaniem autorów projektu prowadzenie postępowania karnego o tak specyficzne przestępstwo nie może oznaczać przymuszania ofiary do złożenia zeznań, byłoby to bowiem dla niej dodatkowym traumatycznym doświadczeniem. Dlatego projekt gwarantuje ofierze prawo odmowy zeznań.
Zgodnie z projektowanym zmianami zawiadomienie o przestępstwie, jeżeli złoży je pokrzywdzony, będzie ograniczone do wskazania najważniejszych faktów i dowodów. Pokrzywdzony, co do zasady, powinien zostać przesłuchany tylko raz - w toku postępowania przygotowawczego, na posiedzeniu prowadzonym przez sąd. Przesłuchanie to będzie obligatoryjnie utrwalane za pomocą urządzenia rejestrującego obraz dźwięk.
Projekt wprowadza także dodatkowe mechanizmy ochrony osób niepełnoletnich podczas przesłuchań. Świadkom zapewnione zostaną różne poziomy ochrony, uzależnione od ich wieku oraz tego, czy posiadają status pokrzywdzonego.
W 2010 r. prokuratury wszczęły ponad 2,4 tys. postępowań przygotowawczych w sprawach o zgwałcenie. Umorzono 1624 sprawy, 49 postępowań zawieszono. Zarzuty zgwałcenia przedstawiono blisko 1,3 tys. osobom, przy czym 635 osób tymczasowo aresztowano. Sporządzono 804 akty oskarżenia przeciwko 924 osobom. 705 spraw o zgwałcenie zakończyło się wyrokami. Skazanych zostało 720 osób, uniewinniono 64 podejrzanych.
W sądach za zgwałcenie osądzono łącznie 893 osoby, z czego 809 skazano. Karę pozbawienia wolności orzeczono w przypadku 806 osób (w 270 przypadkach w zawieszeniu). Pięć osób skazano na karę co najmniej 8 lat pozbawienia wolności, 55 osób na kary od 5 do 8 lat pozbawienia wolności, 13 osób na kary 5 lat pozbawienia wolności, 265 osoby na kary od 2 do 5 lat pozbawienia wolności. Uniewinniono 69 osób. Przed wyrokiem 300 osób było tymczasowo aresztowanych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk