Logo Polskiego Radia
IAR
Martin Ruszkiewicz 30.01.2013

Państwo przekroczyło uprawnienia wobec "Starucha"?

Działania wobec Piotra S., znanego jako "Staruch", są niejasne i wymagają wyjaśnienia - uważa Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneGlow Images/East News

Zdaniem eksperta państwo mogło przekroczyć swoje uprawnienia wobec nieformalnego przywódcy kibiców Legii Warszawa. Piotr S. spędził w areszcie 8 miesięcy. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie aresztu nie przedłużył.

Doktor Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową ostrzegł, że "Staruch" będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie. Stanie się tak, jeżeli sąd ostatecznie uzna, że stawiane mu zarzuty nie zostały udowodnione.

Piotrowi S. zarzuca się popełnienie kilku przestępstw. Dwa najważniejsze dotyczą handlu narkotykami. Prokurator zgłosił do tej sprawy dwudziestu jeden świadków, ale tylko jeden mówił, że słyszał, iż "Staruch" kupił amfetaminę.

Adam Bodnar dodał, że sprawa aresztu podejrzanego powinna być dokładnie zbadana. W ocenie eksperta istnieje ryzyko, że zatrzymanie "Starucha" miało charakter "polityczno-prewencyjny" i miało powstrzymać jego aktywność w czasie EURO 2012.

mr