Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 14.02.2013

Teściowa Brunona K. zamordowana. Nie wiadomo kim był zabójca

Teściowa Brunona K., mężczyzny podejrzanego o planowanie zamachu na Sejm, została zamordowana. Potwierdza to małopolska policja.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnepolicja.pl
Posłuchaj
  • Paweł Pawlica (IAR)
Czytaj także

Zwłoki Julity K. zostały odnalezione w okolicach Ojcowskiego Parku Narodowego prawie rok temu, ale dopiero kilka dni temu udało ustalić się tożsamość ofiary. Nie wiadomo kim był zabójca.
Według podawanych przez policję informacji zamieszkała pod Wieliczką kobieta ostatni raz była widziana na przełomie 2011 i 2012 roku. W kwietniu ubr. w leśnym młodniku w Czajowicach znaleziono zwłoki kobiety. Jej tożsamości nie udało się od razu ustalić. Specjaliści z Instytutu Ekspertyz Sądowych przy użyciu nowatorskiej metody zrekonstruowali wygląd tej osoby na podstawie kodu DNA. Pod koniec grudnia policja opublikowała uzyskane portrety, ale nie przyniosło to rezultatu. Śledztwo zostało umorzone.
Od listopada ubr. Prokuratura Apelacyjna prowadziła śledztwo ws. przygotowywania zamachu bombowego na konstytucyjne organy RP przez Brunona K. W trakcie tego śledztwa ABW przeprowadziło przeszukanie nieruchomości zamieszkanej przez teściową Brunona K., prokuratura planowała jej przesłuchanie. Kobiety jednak nie było. W mieszkaniu znaleziono ślady krwi poszukiwanej. Nie potwierdziły się informacje, że kobieta wyjechała do Anglii.
Prokuratura zawiadomiła policję o potrzebie poszukiwania zaginionej. Zaginięcie kobiety zgłosiła wówczas także jej rodzina. W styczniu br. policja opublikowała komunikat o poszukiwaniu Julity K. Informacją zainteresował się prokurator prowadzący śledztwo w sprawie zwłok z Czajowic. Badaniem niezidentyfikowanych zwłok na terenie Małopolski zainteresowała się także Prokuratura Apelacyjna. W efekcie ustalono, że znalezione w Czajowicach szczątki należały do Julity K. Odrębne śledztwo w tej sprawie prowadzi jedna z prokuratur, podległych Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie.
Brunon K. został zatrzymany 9 listopada ub.r. Postawiono mu zarzut przygotowywania zamachu bombowego w budynku Sejmu na konstytucyjne organy RP. Według prokuratury zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych umieszczonych w samochodzie. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu. Mężczyzna przebywa obecnie w areszcie przy ulicy Montelupich w Krakowie. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk