We wtorek słynny niepełnosprawny sportowiec usłyszał od prokuratura zarzut popełnienia zabójstwa z premedytacją. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Jego adwokat oświadczył, że jego klient nie popełnił morderstwa, a śmierć dziewczyny to tragiczny wypadek. Prokuratura jest jednak przekonana, że Oscar Pistorius nie zastrzelił swojej dziewczyny przez pomyłkę. Zdaniem śledczych, sportowiec strzelał z zimną krwią. Sąd w Pretorii po wysłuchaniu stron zdecyduje, czy Oscar Pistorius będzie mógł wyjść z więzienia za kucją.
Prokuratura odtworzyła przebieg wydarzeń w domu lekkoatlety z ubiegłego czwartku. Według jej ustaleń, Pistorius założył protezy, przeszedł siedem metrów w kierunku łazienki i oddał co najmniej cztery strzały przez zamknięte drzwi. Reevę Steenkamp dosięgły trzy kule. Sportowiec następnie wyważył drzwi i zniósł ciało narzeczonej na niższe piętro.
Oscar Pistorius, któremu we wczesnym dzieciństwie amputowano obie nogi, zyskał sławę jako lekkoatleta uczestniczący zarówno w paraolimpiadzie, jak i olimpiadzie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/aj