Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 19.02.2013

Duchowny oskarżony o molestowanie chłopca z domu dziecka

Dodatkowo na dwóch laptopach, z których korzystał Huberta S., znaleziono filmy i zdjęcia z pornografią dziecięcą.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnetome213/sxc.hu/cc

Jak ustalono w śledztwie, w 2011 roku gdy zakonnik był kapelanem szpitalnym w jednym z wrocławskich szpitali, poznał przebywającego tam na leczeniu wychowanka domu dziecka z Nowego Siodła. Duchowny zaczął odwiedzać chłopca, a także innych podopiecznych tej placówki. Obdarowywał chłopców m.in. słodyczami, ubraniami a także pieniędzmi.
Po pewnym czasie duchowny - przy aprobacie personelu domu dziecka - wystąpił do sądu w Wałbrzychu o wyrażenie zgody na zabieranie trzech braci na przepustki do miejsca swojego zamieszkania na terenie Zakonu Ojców Bonifratrów do Wrocławia. Zgodę taką uzyskał.
Z czasem zachowanie Huberta S. wobec chłopców zaczęło budzić niepokój wychowanków i pedagogów. W końcu siostra jednego z pokrzywdzonych znalazła w jego telefonie komórkowym sms-y o niepokojącej treści i zawiadomiła o tym wychowawców, a ci organy ścigania.
Prokurator rejonowy oskarżył 49-letniego duchownego o to, że dopuścił się wobec 10-letniego wychowanka domu dziecka tzw. innych czynności seksualnych. Zakonnik jest też oskarżony o to, że za pośrednictwem sms-ów składał propozycje seksualne 13-letniemu wychowankowi tego samego domu dziecka. Ponadto na dwóch laptopach, z których korzystał, miał filmy i zdjęcia z pornografią dziecięcą.
Prokuratura nie znalazła dowodów, aby postawić zakonnikowi zarzuty dotyczące pozostałych chłopców. - Chłopcy swoimi zeznaniami nie obciążali zakonnika. W ocenie biegłych małoletni nie mówili prawdy, bo nie chcieli zaszkodzić duchownemu - powiedziała Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Hubert S. nie przyznał się do winy. Zaprzeczył, aby jego zachowanie wobec chłopców miało charakter pedofilii i molestowania seksualnego.
Za przestępstwo dopuszczania się wobec małoletniego poniżej lat 15 czynności seksualnych grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast za składanie małoletnim za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnej propozycji wykonania czynności seksualnych oraz za posiadanie pornografii dziecięcej - do 2 lat więzienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk