Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 09.03.2013

Zamach w Kabulu. "Przesłanie" dla szefa Pentagonu

Co najmniej osiem osób zginęło w zamachu samobójczym w stolicy Afganistanu. Do zamachu doszło w czasie wizyty w Kabulu Chucka Hagla.
Zamach bombowy w KabuluZamach bombowy w KabuluPAP/EPA/S. SABAWOON

Informację o ośmiu ofiarach śmiertelnych podało afgańskie ministerstwo obrony. Wcześniej powiadomiono o czterech osobach zabitych w zamachu. Przedstawiciel talibów cytowany przez agencję AFP oświadczył, że celem ataku nie był bezpośrednio sam szef Pentagonu Chuck Hagel. - Chcieliśmy jednak skierować przesłanie do niego, że wciąż jesteśmy zdolni do zaatakowania w Kabulu, nawet gdy jest tam obecny wysoki przedstawiciel amerykańskiego resortu obrony - dodał rzecznik talibów.

Zamachowiec zdetonował ładunek przed wejściem do ministerstwa obrony. Według rzecznika ministerstwa ofiary śmiertelne to cywile, a nie ma wśród nich pracowników resortu. Z kolei talibowie twierdzą, że wielu pracowników ministerstwa obrony zostało rannych.

Według Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF), w momencie eksplozji Hagel przebywał w innym miejscu. Szef Pentagonu przybył do Kabulu w piątek wieczorem. Jest to pierwsza jego wizyta zagraniczna od czasu objęcia stanowiska. W Kabulu Hagel ma spotkać się z dowódcami i żołnierzami amerykańskimi i z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem.

''PAP/aj