Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 20.03.2013

Mięso wraca do menu żołnierzy. "Nadaje się do spożycia"

Badania laboratoryjne potwierdziły, że przetwory i mięso dostarczone wojsku przez ZM "Viola" nadają się do spożycia.
Mięso wraca do menu żołnierzy. Nadaje się do spożyciaa_stefik/sxc.hu/cc

Producentowi z Lniana zarzucono wykorzystywanie do produkcji przeterminowanych wyrobów. Tymczasem - jak czytamy na stronie internetowej zakładów "Viola" - Wojskowy Ośrodek Medycyny Prewencyjnej w Bydgoszczy, na podstawie przeprowadzonych badań uznał, że wyroby z Lniana znajdujące się w wojskowych magazynach "spełniają kryteria bezpieczeństwa żywności".
Próbki produktów zostały przebadane mikrobiologicznie w akredytowanych laboratoriach Zakładów Higieny Weterynaryjnej w Poznaniu i Gdańsku. "Żaden z wyników nie wskazuje na jakiekolwiek nieprawidłowości. Wojskowy Inspektor Weterynaryjny w Bydgoszczy podjął więc decyzję o uwolnieniu wędlin zabezpieczonych w wojskowych magazynach żywnościowych i zezwolił na wydawanie ich do spożycia" - podkreślił zarząd "Violi".
Firma z Lniana miała podpisany kontrakt na dostawę świeżego mięsa i przetworów wędliniarskich do 25 jednostek wojskowych na terenie kraju. Po nagłośnieniu zarzutów o dodawanie przez zakład do świeżych wędlin starych wyrobów, wycofanych ze sklepów, wojsko zarządziło zdeponowanie w magazynach i przebadanie posiadanych produktów "Violi".
Pozytywne wyniki badań przeprowadzonych przez wojskowe służby prawdopodobnie nie pomogą jednak "Violi" w odzyskaniu wojskowego klienta. Po wstrzymaniu 7 marca produkcji w zakładzie przez inspekcję weterynaryjną, i w konsekwencji niedostarczenie kolejnych dostaw, wojsko wypowiedziało dotychczasowy kontrakt.
Skandal z odświeżanym mięsem
Proceder, mający polegać na dodawaniu w zakładach "Viola" wycofanego ze sklepów, przeterminowanego mięsa do świeżych wyrobów, nagłośniono na początku marca w programie TVN "Uwaga!". Występujące w reportażu anonimowe osoby związane z zakładem utrzymywały, że była to od lat stała praktyka w przetwórni z Lniana.
ZM "Viola" czekają obecnie na zaakceptowanie przez inspekcję weterynaryjną programu naprawczego. Projekt tego dokumentu przekazały już w ubiegłym tygodniu, ale zdaniem inspektorów wymagał on poprawek i wciąż trwają korekty.
Wojewódzka stacja Sanepid w Bydgoszczy poinformowała, że jej inspektorzy sprawdzili 277 miejsc - głównie sklepów i hurtowni - w których mogły być sprzedawane wyroby "Violi". Wycofano z nich wyroby znajdujące się na liście 44 przetworów, które inspekcja weterynaryjna nakazała wycofać z obrotu.
- Listę tych wyrobów odnaleźliśmy podczas kontroli dokumentacji w "Violi". Zarząd firmy umieścił na niej te produkty, do których dopuszczał dodawanie wyrobów wycofanych ze sklepów - powiedział Zygmunt Gadomski, p.o. powiatowy inspektor weterynarii w Świeciu nad Wisłą.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk