Sprawa Barbary Blidy w Prokuraturze Generalnej. Rzecznik Praw Obywatelskich przesłał tam pismo, z którego wynika, że zatrzymanie byłej posłanki SLD w 2007 roku mogło być nieuzasadnione. RPO argumentuje, że nie było w tym przypadku groźby mataczenia, ani uchylania się od przesłuchań. W związku z tym postępowanie w sprawie nieprawidłowości przy zatrzymaniu Blidy powinno być wznowione. Łódzka prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo dwa lata temu. Rzecznik Prokuratora Generalnego Mateusz Martyniuk przypomina, że ta decyzja była już sprawdzana przez niezawisły sąd. Uznał on, że argumenty łódzkich prokuratorów były wystarczające, by podjąć decyzję o umorzeniu sprawy.
Na razie nie wiadomo, czy argumenty Rzecznika Praw Obywatelskich sprawią, że postępowanie w tej sprawie będzie wznowione. Jednak Mateusz Martyniuk zaznacza, że prokuratura może się zająć domniemanymi nieprawidłowościami tylko pod jednym warunkiem - w sprawie muszą się pojawić nowe, nieznane wcześniej dowody, bądź nowi świadkowie. Tylko wówczas prokurator może takie postępowanie podjąć. Rzecznik zapewnia jednak, że pismo Rzecznika Praw Obywatelskich będzie wnikliwie analizowane, a odpowiedź będzie przekazana "bez zbędnej zwłoki".
Barbara Blida była ministrem budownictwa i posłanką SLD. 25 kwietnia 2007 roku podczas próby zatrzymania przez ABW popełniła samobójstwo. Była jedną z podejrzanych w tak zwanej aferze węglowej.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
IAR/aj