Były minister spraw wewnętrznych i były ukraiński więzień polityczny Jurij Łucenko apeluje do Unii Europejskiej o podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Zdaniem Łucenki podpisanie umowy stowarzyszeniowej to jedyna gwarancja zachowania demokracji w jego kraju.
Unia oczekuje od Ukrainy, że rozpocznie reformy sądownictwa i ordynacji wyborczej. Kijów powinien także przestać wybiórczo stosować prawo. Ten ostatni warunek oznacza konieczność zwolnienia z więzienia Julii Tymoszenko. Jednak, zdaniem Jurija Łucenki, nawet jeśli władze nie zdecydują się na ten krok, umowa powinna zostać podpisana, ponieważ jest ważniejsza od jakichkolwiek osób, czy to Wiktora Janukowycza, czy Julii Tymoszenko. Według byłego szefa MSW, Ukraina stowarzyszona z Unią Europejską to większe szanse dla wyjścia na wolność byłej premier.
Jurij Łucenko po raz kolejny podziękował misji Parlamentu Europejskiego na Ukrainie, czyli Patowi Coxowi i Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. To w dużym stopniu dzięki ich wysiłkom, Wiktor Janukowycz ułaskawił byłego ministra spraw wewnętrznych. Jurij Łucenko dodał także, że polska polityka polegająca na utrzymywaniu kontaktów z prezydentem Wiktorem Janukowyczem i nie doprowadzania do izolacji Ukrainy, przynosi efekty.
"Ukraina potrzebuje zmian"
W rozmowie z polskimi dziennikarzami, Jurij Łucenko powiedział, że w najbliższym czasie, wraz z intelektualistami, ma zamiar opracować plan kardynalnej przebudowy Ukrainy. Jego zdaniem, obecny system opiera się jeszcze na radzieckich tradycjach, których trzeba się pozbyć.
- Problem polega na tym, że Stalin siedzi w każdym z nas, może nawet we mnie przede wszystkim. Trzeba się go pozbyć. On siedzi nie tylko w polityce, ale też w stosunku do mniejszości, sąsiadów, do innych kultur - mówił Jurij Łucenko.
Wśród założeń planu Jurija Łucenki jest całkowita zmiana kadr w organach sądowych i ścigania. Inne punkty zostaną przedstawione później, gdy plan będzie gotowy. Zdaniem byłego szefa MSW, powinien on znaleźć poparcie wśród opozycji, a następnie wśród wyborców, którzy wreszcie otrzymają konkretne rozwiązanie. Jeżeli jednak oponenci władz nie będą tym zainteresowani, były szef MSW planuje powołanie własnej partii.
IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>