Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 08.05.2013

Skierniewice: pacjentka zmarła. Prokuratura umorzyła sprawę

- Zebrany materiał dowodowy nie wykazał, aby przyczyną śmierci pacjentki była niewłaściwa opieka w szpitalu - powiedziała prokurator Lidia Zarzycka-Rzepka.
Skierniewice: pacjentka zmarła. Prokuratura umorzyła sprawęReytan/Wikimedia Commons/CC

Prokuratura w Skierniewicach umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety w miejscowym szpitalu. 89-latka czekała na karetkę pogotowia, która jechała z Łodzi prawie 70 km, aby przewieźć ją ok. 200 m na inny oddział szpitalny.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szpital złożył w skierniewickiej prokuraturze syn kobiety, który niezależnie od problemów związanych z przetransportowaniem karetką chorej na inny oddział, zakwestionował również sposób sprawowania opieki nad matką po przeprowadzonej operacji.
Jak poinformowała Prokurator Rejonowy Lidia Zarzycka-Rzepka, zebrany materiał dowodowy nie wykazał, aby przyczyną śmierci pacjentki była niewłaściwa opieka w szpitalu. Według śledczych 89-latka zmarła wskutek powikłań po przeprowadzonym zabiegu.
W marcu kobieta przeszła w skierniewickim szpitalu operację. Po zabiegu pacjentka zaczęła skarżyć się m.in. na bóle w klatce piersiowej. 89-latkę należało przewieźć do oddalonego o ok. 200 m budynku Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej. Karetka transportowa, która jest na miejscu i jest do dyspozycji szpitala, musiała w tym czasie przewieźć innego pacjenta do szpitala w Grodzisku. Podjęto decyzję o wezwaniu karetki transportowej z odległej o 70 km Łodzi. Karetka z Łodzi przewiozła pacjentkę na OIOM, ale kobieta zmarła.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk