IAR
Michał Chodurski
12.05.2013
Bułgarzy obalili rząd, teraz wybierają parlament
Przedterminowe wybory w Bułgarii są efektem rozwiązania parlamentu i upadku rządu po protestach społecznych w tym kraju, które miały miejsce w lutym.
Kampania przed wyborami w BułgariiPAP/EPA/
Posłuchaj
-
Wybory parlamentarne w Bułgarii. Z Sofii specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik (IAR)
Czytaj także
W wyniku tych protestów 20 lutego do dymisji podał się centroprawicowy rząd Bojko Borysowa, co spowodowało długotrwały kryzys polityczny.
To ósme wybory od czasu upadku w roku 1989 systemu komunistycznego w tym kraju.
Do głosowania uprawnionych jest ponad 6 milionów obywateli. Przewidywana frekwencja to nieco powyżej 50%. O 240 miejsc w parlamencie ubiega się ponad osiem tysięcy kandydatów, reprezentujących 45 partii i ugrupowań politycznych. Aby zdobyć miejsca w parlamencie partie muszą uzyskać co najmniej 4% poparcie wśród głosujących.
Sondaże wskazywały, iż w nowym parlamencie może znaleźć się nawet osiem ugrupowań politycznych. Zdaniem komentatorów wyniki nie zapewnią żadnej partii zdecydowanej większości. Ognyan Minchev, szef sofijskiego Centrum Studiów Regionalnych i Międzynarodowych podkreślał w rozmowie z wysłannikiem Polskiego Radia, iż stworzenie koalicji rządowej będzie w tej sytuacji bardzo trudne. Niedzielne głosowanie w Bułgarii potrwa do 20.