Logo Polskiego Radia
PAP
Petar Petrovic 14.05.2013

USA: lekarz przecinał dzieciom kręgosłupy nożyczkami

Sąd w USA uznał w poniedziałek za winnego zabójstw trojga dzieci lekarza, który dokonywał aborcji po dopuszczalnym przez prawo terminie. Jego proces na nowo ożywił w Stanach Zjednoczonych debatę o prawie aborcyjnym.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain

Według sędziego wykonujący zabiegi usunięcia ciąży po 24. tygodniu lekarz z Filadelfii Kermit Gosnell jest winnym morderstw pierwszego stopnia za zabicie nożyczkami trzech noworodków już po porodzie.
72-letni Gosnell był też oskarżany o morderstwo czwartego dziecka, ale ostatecznie został z tego oczyszczony, gdyż - jak powiedział prokurator - dziecko zmarło, zanim Gosnell przeciął mu kręgosłup. Lekarz ponadto został uznany za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci swej pacjentki.
Prokuratura wystąpiła o karę śmierci. Wyrok ma być wydany w przyszłym tygodniu.
Kermit Gosnell był od ponad 30 lat właścicielem filadelfijskiej kliniki, którą prokurator określił "domem horroru". Klinika wykonywała bowiem późne aborcje, czasami nawet na początku trzeciego trymestru ciąży. Gosnell został oskarżony o dokonanie ponad 20 aborcji po 24 tygodniu ciąży, czyli terminie dozwolonym przez prawo w stanie Pensylwania.
Klinika Gosnella mieściła się w ubogiej dzielnicy Filadelfii. Z jej usług korzystały głównie imigrantki i kobiety o niskich dochodach. Warunki sanitarne, w których dokonywane były zabiegi przerywania ciąży, były fatalne. Gosnell, lekarz rodzinny bez specjalizacji ginekologicznej, pozwalał swoim niewykwalifikowanym pracownikom na przeprowadzanie aborcji. Także kilku z nim postawiono zarzuty.
Podczas trwającego 5 tygodni procesu ława sędziowska usłyszała, że Gosnell dokonywał aborcji poprzez zastrzyki wstrzymujące akcję serca płodu. Gdy okazywało się, że znajdujący się już poza ciałem kobiet noworodek wydawał z siebie głos, Gosnell przecinał mu nożyczkami kręgosłup. Podczas procesu sędzia oddalił oskarżenia o trzy inne morderstwa noworodków z braku wystarczających dowodów.
Według prokuratora w ciągu 30 lat lekarz wykonał kilka tysięcy aborcji zarabiając w ten sposób miliony dolarów. Pacjentki bardzo często płaciły mu gotówką.
Proces przyciągnął dużą uwagę mediów i amerykańskiej opinii publicznej. Dla ruchów antyaborcyjnych był okazją do wznowienia apeli o zmianę federalnego prawa w USA, które uznaje prawo do aborcji za "fundamentalne prawo konstytucyjne" każdej kobiety.
pp/PAP

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

''