Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Katarzyna Karaś 16.05.2013

Kukiz: ja nie jestem oburzony, ja tym rządem gardzę

Jak powiedział w Polsat News Paweł Kukiz "do głowy by mu nie przyszło, że kiedykolwiek może pojawić się opcja (...), która przebije wyczyny SLD".

- Tego nie można w kategoriach oburzenia traktować. Ja już nawet nie jestem oburzony, ja tym rządem gardzę, mówię zupełnie poważnie. Do głowy mi nie przyszło, że kiedykolwiek może pojawić się opcja, i to przeze mnie wspierana, która przebije w trójnasób wyczyny SLD - stwierdził w programie "Tak czy nie" w Polsat News Paweł Kukiz.
Piosenkarz, jeden z liderów Platfomy Oburzonych, powiedział też, że w Polsce nie ma demokracji. Podkreślił, że chciałby wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych i referendów obywatelskich.
Przypomniał treść artykułu 4. konstytucji. Mówi on, że władza zwierzchnia należy do Narodu, który sprawuje ją przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. - Dlaczego przy wyborach do Sejmu i Senatu nie wprowadzono progu 50-procentowego, jak przy referendum? 13 mln ludzi ma przyjść do urn? A nawet jeśli te 13 mln powie "tak" dla zmiany ordynacji wyborczej, to Sejm ma obowiązek odnieść się do wyniku, ale nie musi go usankcjonować. Czyli mogą powiedzieć: "Naród ma rację, ale się myli, i my zrobimy swoje". Czy to jest demokracja? - powiedział Kukiz.
Platforma Oburzonych to ruch, który ma na celu m.in. wprowadzanie jednomandatowych okręgów wyborczych, zwiększenie roli referendum czy cofnięcie reformy emerytalnej wydłużającej wiek emerytalny do 67. roku życia. Z ruchem związani są m.in. szef "Solidarności" Piotr Duda oraz waśnie Paweł Kukiz (Zmieleni.pl).
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Polsat News, Onet, kk