We wtorek na posiedzeniu komisji kultury poseł sprzeciwił się użytemu w tekście uchwały określeniu, że Przemyk zginął "na polecenie najwyższych władz partyjnych i państwowych". Ostatecznie w 30. rocznicę śmierci maturzysty zamordowanego przez milicję, Sejm uchwały nie przyjął, a jego pamięć uczcił jedynie minutą ciszy.
Jak tłumaczy poseł Iwiński, zdanie SLD w kwestii stanu wojennego jest jasne i niezmienne. Jednak po ostatnich wypowiedziach byłego rzecznika rządu sprawa przedstawia się w innym świetle - tłumaczy poseł Iwiński. - Nam przez niezrozumienie zarzucono wiele rzeczy, że my kryjemy jakieś zbrodnie. Nie, my to potępialiśmy od samego początku. Wyrażamy zdziwienie, że tak długo nie udało się ustalić winnych. (…) Co do komisji, to sam zrezygnowałem - zaznaczył w Radiu Olsztyn warmińsko-mazurski poseł SLD.
W środę poseł Iwiński przygotował i zgłosił własny tekst projektu uchwały. Zapowiedział jednak, ze nie będzie ingerował w dalsze prace nad nią.
Posłuchaj archiwalnych dźwięków poświęconych Grzegorzowi Przemykowi w serwisie Radia Wolności>>>
IAR/Radio Olsztyn/aj