A wszystko to za sprawą bardzo wolno przesuwającego się nad Polską frontu atmosferycznego. Przebiega on od Opolszczyzny, przez centrum aż po Podlasie.
Synoptyk ostrzega, że opady mogą być groźne, podobne do tych do których doszło w niedzielę kilku rejonach kraju. Może to być nawet do 40 litrów na metr kwadratowy. Możliwy jest też grad.
W nocy front przesunie się z dzielnic centralnych nieco na południowy wschód. Opady lokalnie mogą wynosić do 20 litrów na metr kwadratowy, a na Podkarpaciu do 30 a nawet lokalnie do 40 litrów ma metr kwadratowy.
Synoptycy przewidują, że front opuści terytorium naszego kraju w środę. W czwartek i piątek powinno zaświecić słońce.
Prognoza pogody na 10.06 i 11.06
Tu więcej na temat powodzi>>>