Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 21.06.2013

"Fenomen", "rewolucja", "świeży powiew". 100 dni papieża Franciszka

Dokładnie sto dni temu z okna Bazyliki św. Piotra padły słowa: "Habemus Papam". Watykaniści uważają, że w tym krótkim czasie papieżowi Franciszkowi udało się dokonać rewolucji.
Posłuchaj
  • Pontyfikat Franciszka to rewolucja - korespondencja Marka Lehnerta z Rzymu (IAR)
  • Ksiądz Stefan Moszoro- Dąbrowski: można mówić o fenomenie Bergoglio (IAR)
  • Franciszek został papieżem 100 dni temu - korespondencja Marka Lehnerta z Rzymu (IAR)
Czytaj także

Mija sto dni od wyboru argentyńskiego kardynała Jorge Mario Bergoglio na następcę Benedykta XVI. 13 marca wieczorem, gdy francuski kardynał Jean-Louis Tauran ogłosił: "Habemus Papam".

Pierwszym, co poruszyło obecnych na Placu i miliony przy odbiornikach radiowych i telewizyjnych, był wybór imienia. Papieża Franciszka w historii Kościoła jeszcze nie było. Tym, co najbardziej ujęło Włochów, było wyznanie, jakie uczynił trzy dni po wyborze, podczas spotkania z dziennikarzami: "Jakże bym chciał Kościoła ubogiego i dla ubogich".

O miłości i podziwie dla nowego papieża świadczy liczba pielgrzymów obecnych na środowych audiencjach czy na niedzielnej modlitwie maryjnej. Regularnie jest ich ponad sto tysięcy.

Podziwu dla nowego papieża nie kryją tez watykaniści. Opisują go w następujący sposób: "ubiera się jak dominikanin, żyje jak franciszkanin, rządzi jak jezuita".

- Czekamy na reformy, a już jesteśmy świadkami rewolucji - przyznają obserwatorzy, dokonując bilansu pierwszych stu dni Franciszka w Watykanie.

Rewolucją jest jego skromny strój i bezpośredni sposób bycia, fakt, że nie zamieszkał w apartamencie papieskim, bo - jak wyjaśnił - musi być wśród ludzi. I to, że publicznie krytykuje postawy, które widzi w Kościele: karierowiczostwo, pogoń za pieniądzem, uleganie modom i pochlebstwom.

Wypowiedzi na te tematy - a ostatnio także przypisywana mu filipika na temat korupcji i homoseksualnego lobby za Spiżową Bramą - nasilają oczekiwania na reformy lub przynajmniej radykalne zmiany. Papież Franciszek wciąż przygotowuje się do nich, jak gdyby nie było pośpiechu. Wyznaczone w kwietniu gremium ośmiu kardynałów, którzy mają mu w tym pomóc, zbierze się dopiero w październiku.

IAR, bk

''