Turecki protest w Niemczech: Taksim jest wszędzie

Demonstranci domagali się dymisji tureckiego premiera Recepa Tayyipa Edrogana. Protestujący oskarżali premiera Turcji o faszystowskie metody rządzenia i łamanie praw człowieka. Domagali się także przeprowadzenia nowych wyborów. Akcja odbyła się pod hasłem "Taksim jest wszędzie". Zorganizowali ją żyjący w regionie tureccy alawici. Demonstracja przebiegła spokojnie.

Brutalne tłumienie protestów, jakie w maju rozpoczęło się na placu Taksim w Stambule doprowadziło do dyplomatycznych napięć między Niemcami a Turcją. Postępowanie władz w Ankarze skrytykowała kanclerz Angela Merkel. Nieoficjalnie mówi się, że ze względu na sytuację w Turcji, Niemcy mogą opóźnić rozpoczęcie kolejnej rundy negocjacji w sprawie członkostwa Turcji w Unii Europejskiej.

IAR/aj