Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 26.06.2013

Afera PRISM. Ekwador rozważa azyl dla Snowdena

Ambasada Ekwadoru w Waszyngtonie oczekuje od USA stanowiska na piśmie w sprawie Edwarda Snowdena, autora przecieku dotyczącego programu inwigilacji PRISM.
Edward SnowdenEdward SnowdenPAP/EPA/Glenn Greenwald/Laura Poitras

Ekwador przygotowuje się do rozpatrzenia wniosku o azyl dla Edwarda Snowdena. W tym celu potrzebuje oficjalnego stanowiska USA przedstawionego na piśmie - poinformowała ambasada Ekwadoru w Waszyngtonie.

Snowden, były współpracownik CIA oskarżany o ujawnienie tajnych informacji, zwrócił się do tego państwa o azyl polityczny.

Ekwador zaznaczył, że rozpatrzy wniosek Snowdena "odpowiedzialnie". - W każdym przypadku należy indywidualnie ustalić podstawy prawne, zgodnie z naszą konstytucją i właściwymi przepisami prawa krajowego i międzynarodowego. W tym procesie uwzględnianie są także zobowiązania wynikające z poszanowania praw człowieka - zaznaczono w piśmie ambasady.

Wcześniej minister spraw zagranicznych Ekwadoru Ricardo Patino powiedział, że procedura przyznawania azylu dla byłego informatyka Narodowej Agencji Bezpieczeństwa może potrwać nawet kilka miesięcy.

Inwigilacja na gigantyczną skalę
Edward Snowden ujawnił dokumenty, z których wynika, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) i inne służby monitorowały i gromadziły dane dotyczące rozmów telefonicznych i aktywności w internecie obywateli USA oraz cudzoziemców. Snowden oskarżył NSA o zbieranie tajnych danych z serwerów dziewięciu firm internetowych, m.in. Google, Facebook, Yahoo, YouTube, AOL.

Rząd USA oskarżył Snowdena o bezprawne ujawnienie tajnych informacji i kradzież własności państwowej. Powołując się na źródło zbliżone do Departamentu Stanu USA, rosyjski dziennik "Kommiersant" podał w środę, że strona amerykańska na razie ogranicza się do apeli do władz innych państw o przekazanie jej uciekiniera i ostrzeżeń przed negatywnymi konsekwencjami w razie odmowy.

Przyjazny Ekwador

W chwili upublicznienia tajnych informacji Snowden przebywał w Hongkongu, obecnie znajduje się na terenie lotniska w Moskwie, skąd - jak się przypuszcza - miał kontynuować podróż do kraju azylu. Na razie jego plany stoją pod znakiem zapytania, ponieważ rząd w Waszyngtonie anulował mu paszport, przez co Amerykanin nie może opuścić strefy tranzytowej lotniska i wsiąść na pokład samolotu.
Ekwador udzielił już azylu założycielowi demaskatorskiego portalu WikiLeaks Julianowi Assange'owi. Od ponad roku przebywa on w ekwadorskiej ambasadzie w Londynie, unikając deportacji do Szwecji.

IAR, PAP, bk

''