Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 01.07.2013

Wypadek w Poznaniu. Życiu rannych nie zagraża niebezpieczeństwo

Podczas pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu jeden z samochodów wjechał w publiczność. 17 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko. Wśród rannych jest dwoje dzieci.
Wypadek podczas pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu jWypadek podczas pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu jPAP/Marek Zakrzewski
Galeria Posłuchaj
  • Świadek wypadku, do którego doszło podczas pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu (IAR)
Czytaj także

Wszyscy ranni wymagający hospitalizacji zostali przewiezieni do szpitala. Lżej ranni zostali wypuszczeni do domów, w szpitalach pozostało pięć osób w tym dwoje dzieci.
- Jak poinformował lekarz koordynator wojewody wielkopolskiego, stan rannych jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube.
W niedzielę, ok. godz.16, Norweg, kierujący samochodem koenigsegg, stracił panowanie nad pojazdem, na prostym odcinku drogi uderzył w krawężnik, odbił się od niego i wjechał w widzów. Był trzeźwy.

- Kierowcy nic się nie stało. W tej chwili jest on do dyspozycji policji. Na miejscu jest także prokurator, który ustala przebieg zdarzenia. On podejmie dalsze decyzje" - powiedział rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
- To doświadczony kierowca, który od lat kieruje pojazdami sportowymi - powiedział jeden z organizatorów imprezy Peter Ternstroem. Zaznaczył, że jest to pierwszy wypadek w historii wydarzenia. W tym roku Gran Turismo Polonia zorganizowano w Poznaniu po raz dziewiąty.
Według policji organizator, zabezpieczając imprezę, spełnił wszystkie wymogi wynikające z ustawy.
W trakcie pokazów Gran Turismo Polonia na ulicach Poznania można zobaczyć jedne z najdroższych i najszybszych samochodów na świecie. W tym roku - według zapowiedzi organizatorów - na imprezie miało się pojawić 175 aut, najwięcej ferrari - ok. 50 sztuk.
By wziąć udział w pokazie, poza posiadaniem auta spełniającego kryteria, wystarczy zgłosić się do organizatora i opłacić wpisowe. Jak powiedział przedstawiciel organizatora imprezy Marcin Jellinek, przed pokazem na miejscu kierowcy przechodzili szkolenie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk