Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 03.07.2013

Prezydent Boliwii: na pokładzie mojego samolotu nie było Snowdena

Samolot, którym do Limy podróżuje prezydent Boliwii Evo Morales, wylądował na Gran Canarii. Nie potwierdziły się doniesienia, że na pokładzie znajdował się Edward Snowden.
Samolot, którym prezydent Boliwii Evo Morales przyleciał na Gran CanarięSamolot, którym prezydent Boliwii Evo Morales przyleciał na Gran Canarię PAP/EPA/ANGEL MEDINA
Posłuchaj
  • Evo Morales zapewnił, że na pokładzie jego samolotu nie ma Edwarda Snowdena - korespondencja Ewy Wysockiej z Barcelony (IAR)
Czytaj także

Samolot, którym podróżuje z Moskwy do Limy Evo Morales, wylądował na Gran Canarii - największej z Wysp Kanaryjskich. Prezydent Boliwii spędził ponad 13 godzin na lotnisku w Wiedniu, bo kilka krajów europejskich nie zgodziło się na przelot nad ich terytorium. Obawiano się, że na pokładzie maszyny podróżuje Edward Snowden.
Zainteresowanie mediów i mieszkańców wyspy przylotem Evo Moralesa było tak duże, że na lotnisku wzmocniono środki bezpieczeństwa. Jak poinformowała Ambasada Boliwii w Madrycie, maszyna wylądowała, by przejść rutynowy przegląd techniczny przed wylotem do Limy.
Evo Morales zapewnił, że wśród pasażerów nie ma amerykańskiego informatyka. Poinformował też, że nie rozmawiał o nim z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Hiszpańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że zgoda na lądowanie boliwijskiego samolotu na Wyspach Kanaryjskich została wydana wczoraj, jednak nie mógł on dolecieć ze względu na zamknięcie dla niego przestrzeni powietrznej przez Francję, Portugalię i Włochy.
Maszyna odleci do Boliwii dzisiaj, nie wcześniej niż o ósmej wieczorem.

''

IAR, bk