Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 04.07.2013

MSZ: w Egipcie bezpieczne tylko kurorty. Uwaga na duże miasta!

Wypoczynek w hotelu nad Morzem Czerwonym jest na razie bezpieczny, ale lepiej unikać teraz zwiedzania popularnych atrakcji Kairu czy Aleksandrii.
Antyprezydencki protest w KairzeAntyprezydencki protest w KairzePAP/EPA/HASSIM DABI

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, turyści podróżujący do Egiptu nie opuszczali ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym. Resort nie ma informacji, aby życie lub zdrowie Polaków przebywających w tym kraju było zagrożone, jednak ostrzega przed odwiedzaniem dużych miast.
- W ośrodkach turystycznych jest bezpiecznie. Nie notujemy tam żadnych zagrożeń dla bezpieczeństwa turystów. Uznajemy, że do nich można jeździć. Podobnie jak przez ostatnie dwa i pół roku, a teraz szczególnie, przestrzegamy przed ruszaniem w głąb lądu, poza kurorty, zwłaszcza do dużych ośrodków miejskich, gdzie niemal codziennie mają miejsca gwałtowne demonstracje z ofiarami śmiertelnymi - powiedział w czwartek rzecznik MSZ Marcin Bosacki.
Bosacki zaznaczył, że do tej pory MSZ nie otrzymało informacji o zagrożeniu bezpieczeństwa Polaków, którzy są w Egipcie. Dotyczy to zarówno turystów, jak i osób na stałe przebywających w tym kraju.
MSZ sugeruje, by zrezygnować teraz także ze zwiedzania piramid. - Uważamy, że jest to niebezpieczne. Mieliśmy przypadki, gdy demonstracje polityczne, albo plemienne blokowały drogi i zatrzymywały autobus z rodzinami i małymi dziećmi w temperaturze 50 stopni. Mieliśmy też w ostatnich latach przypadki rabunków turystów - zaznaczył.
W środę prezydent Mohammed Mursi został obalony przez wojsko. Egipskie służby bezpieczeństwa aresztowały przywódców Bractwa Muzułmańskiego i islamistycznej Partii Wolności i Sprawiedliwości, do której należał kiedyś Mursi. W Kairze dochodzi do gwałtownych protestów zwolenników i przeciwników prezydenta.

W środę i w nocy w całym kraju w zamieszkach zginęły 32 osoby.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

IAR, PAP, bk