Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 04.07.2013

Jest projekt PO ws. zakazu finansowania partii z budżetu

Platforma Obywatelska chce odstąpić od finansowania partii z budżetu, PSL chce dotacje zrównać. PO swój projekt złożyła do laski marszałkowskiej, Ludowcy mają przedstawić swój na sobotniej Radzie Naczelnej partii.
SejmSejmPAP/Andrzej Hrechorowicz

Według proponowanych przez PO zapisów ugrupowania polityczne miałyby się utrzymywać ze składek członkowskich oraz darowizn od sympatyków. Osoba fizyczna będzie mogła wpłacić na rzecz ugrupowania w ciągu roku tyle co obecnie - maksymalnie 24 tysiące złotych. Bez zmian pozostają przepisy umożliwiające partiom utrzymywanie się dzięki spadkom, dochodom z wynajmowania partyjnych pomieszczeń, czy odsetek od pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych. Ugrupowania będą też mogły zaciągać kredyty na działalność statutową. W projekcie pozostają przepisy regulujące rozliczanie partyjnych pieniędzy, a więc utrzymane zostaną kary za niewłaściwe gospodarowanie partyjnymi pieniędzmi.
Według propozycji PSL, wszystkie partie, które dostałyby się do parlamentu, otrzymywałyby jednakową kwotę - w wysokości 5-6 milionów złotych. Dla tych, które nie weszły do parlamentu, ale przekroczyły próg 3 procent, wsparcie miałoby wynosić od półtora do dwóch milionów. Szef PSL Janusz Piechociński proponuje też, by wszystkie partie startujące w otrzymywały zwrot części wydatków poniesionych na kampanię. Limit dotacji miałby zostać ustalony w wyniku dyskusji.

Obecnie partie dostają pieniądze w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. Dotacja to zwrot nakładów, jakie partia poniosła na kampanię wyborczą. Dostają je ugrupowania, które przekroczyły 5-procentowy próg wyborczy. Subwencje dostają partie, które uzyskały 3 procent głosów w skali całego kraju.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

IAR, to