Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 09.07.2013

Egipt: pół roku bez stałych władz, będą zmiany w konstytucji

Tymczasowy prezydent ogłosił, że wybory parlamentarne odbędą się za pół roku. Wcześniej będzie referendum nad poprawkami do konstytucji.
Protesty zwolenników Mohammeda MursiegoProtesty zwolenników Mohammeda MursiegoPAP/ EPA/YAHYA ARHAB

Tymczasowy prezydent Egiptu Adli Mansur wydał w poniedziałek deklarację stwierdzającą, że wybory parlamentarne odbędą się po opracowaniu poprawek do obecnej konstytucji i ich przyjęciu, lub odrzuceniu w referendum, które ma odbyć się w ciągu 4-5 miesięcy. Poprawki mają być opracowane przez dwie komisje, których skład wyznaczy tymczasowy prezydent. Deklaracja stwierdza, że dwa miesiące po referendum odbędą się wybory parlamentarne, co oznacza, że odbyły by się one najprawdopodobniej w połowie lub końcu lutego przyszłego roku.

Nowy parlament, po zebraniu się na pierwszym posiedzeniu, będzie miał tydzień na określenie daty wyborów prezydenckich.

Obecna konstytucja, uchwalona za rządów popieranego przez islamistów prezydenta Mohammeda Mursiego, została zawieszona po odsunięciu Mursiego od władzy przez armię. Mursi, oskarżany o dążenie do islamizacji kraju, został obalony po długotrwałych masowych ulicznych protestach

Pół roku niepewności

To wszystko oznacza przynajmniej pół roku bez stałych władz w Egipcie.

Jak zauważa wysłannik Polskiego Radia do Kairu, tymczasowy prezydent Adli Mansur przyznał sobie prawo do pisania ustaw, ale kontrolę nad prezydentem ma sprawować rząd. Problem w tym, że gabinetu wciąż nie ma, bo nie wiadomo, kto zostanie premierem. W sobotę wymieniane było nazwisko Mohammeda ElBaradei’a, w niedzielę jako niemal pewny kandydat pojawił się Ziad Bahaa el-Din, a według najnowszych doniesień z pałacu prezydenckiego, premierem ma zostać były minister finansów Samir Radwan.

51 zabitych w Egipcie

Tymczasem wieczorem tysiące zwolenników Bractwa Muzułmańskiego demonstrowały w północnych dzielnicach Kairu. Wszystko to w kilkanaście godzin po tym, jak w poniedziałek wojsko otworzyło ogień do protestujących i zabiło 51 osób. 435 osób zostało rannych. Z kolei na placu Tahrir po wielotysięcznej demonstracji zwolenników nowych władz następnego dnia pojawiła się zaledwie garstka ludzi.

W środę w Egipcie, podobnie jak w wielu innych krajach muzułmańskich ma się zacząć święty miesiąc postu - ramadan. Obserwatorzy mają nadzieję, że w tym czasie sytuacja w Egipcie uspokoi się.

Przewrót w Egipcie >>>

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

PAP/IAR/agkm

''