Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 18.07.2013

Zatrzymali statek z bronią. Korea Płn.: puśćcie załogę

Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Płn. wezwało władze Panamy do uwolnienia załogi północnokoreańskiego statku, zatrzymanego po znalezieniu na pokładzie broni.
Statek przejęty przez PanamęStatek przejęty przez PanamęPAP/EPA/Alejandro Bolivar

Statek nie transportował narkotyków ani innego nielegalnego ładunku - podkreślił resort. - Panamscy śledczy pochopnie zaatakowali i zatrzymali kapitana oraz członków załogi pod zarzutem śledztwa narkotykowego, a następnie przeszukali statek, ale nie znaleźli żadnych narkotyków - powiedział cytowany przez agencję KCNA rzecznik resortu spraw zagranicznych, którego nazwiska nie podano.
Według Pjongjangu "ładunek składał się ze starej broni, którą po naprawie zgodnie z umową Korea Północna odeśle z powrotem na Kubę".
- Panamskie władze powinny podjąć kroki w celu natychmiastowego uwolnienia zatrzymanych załogantów - zaapelowano.
Z kolei panamskie władze poinformowały w środę, że o pomoc w tej sprawie zwróciły się do Rady Bezpieczeństwa ONZ. - Sprawa zostanie przekazana RB ONZ, która postanowi co zrobić - powiedział minister bezpieczeństwa publicznego Jose Raul Mulino.

Broń pod cukrem
W poniedziałek rano czasu miejscowego prezydent Panamy Ricardo Martinelli poinformował, że na pokładzie statku Chong Chon Gang, płynącego z Kuby do Korei Północnej, znaleziono w piątek elementy nowoczesnych rakiet i inną broń "ukrytą pod ładunkiem cukru". Zatrzymano 35 osób. Według panamskich władz próbowano przesłuchać załogę, ale nie chce ona współpracować.

Jest embargo ONZ
We wtorek kubańskie MSZ oświadczyło, że na statek w jednym z kubańskich portów załadowano 10 tys. ton cukru i 240 ton "przestarzałej broni defensywnej" należącej do Kuby.
Broń tę - m.in. dwa samoloty MiG-21 i 15 silników do tych maszyn, dziewięć rozłożonych na części pocisków rakietowych i dwie baterie przeciwlotnicze - wysłano do naprawy w Korei Północnej - twierdzi kubański resort spraw zagranicznych. W oświadczeniu wskazano, że chodzi o sprzęt z czasów radzieckich.
Specjaliści z brytyjskiej firmy konsultingu militarnego IHS Jane's ustalili na podstawie zdjęć, że północnokoreański statek przewoził m.in. radar systemu obrony powietrznej z czasów radzieckich.
Według Neila Ashdowna, specjalisty ds. regionu Azji i Pacyfiku w IHS Jane's, możliwe jest, że władze Kuby chciały wysłać radar do Korei Północnej, żeby go zmodernizować.
Inny, mniej prawdopodobny scenariusz - jak podaje IHS Jane's - zakłada, że Korea Północna chciała sprowadzić ten radar, żeby wzmocnić swój system obrony ziemia-powietrze.
Korea Północna jest objęta oenzetowskim embargiem na import i eksport broni. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ z czerwca 2009 roku zezwala państwom członkowskim na inspekcje wszystkich ładunków północnokoreańskich transportowanych drogą lądową, morską i powietrzną.

PAP/agkm

 

''