Wielka Brytania zamyka ambasadę w Jemenie z obawy przed terrorystami

Wielka Brytania tymczasowo zamyka swoją ambasadę w Jemenie. Kilka innych brytyjskich ambasad na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej zaostrzyło środki ostrożności po przechwyceniu przez Amerykanów uzgodnień między przywódcami Al-Kaidy w sprawie przygotowań do ataku pod koniec ramadanu.
Al-Kaida w przeszłości uaktywaniała się 27. dnia miesiąca postu i oczyszczenia oraz podczas kończącego ramadan święta Id. W tym roku przypada ono w przyszłym tygodniu.
Amerykanie postanowili zamknąć 21 swoich ambasad w regionie. Brytyjskie MSZ zamknie na 2 dni tylko ambasadę w stolicy Jemenu, Sanie. Wydało też zalecenie wszystkim brytyjskm obywatelom, aby jak najszybciej opuścili kraj, gdyż nie gwarantuje im ewakuacji w razie nagłego niebezpieczeństwa.

Wśród Brytyjczyków przebywających w Jemenie są głównie pracownicy organizacji międzynarodowych, ale też islamiści szukający kontaktu z Al-Kaidą. Korespondentka "Timesa" w Jemenie, Iona Craig, powiedziała BBC, że w ostatnich miesiącach zdecydowanie wzrósł tam stopień zagrożenia obcokrajowców. Ale sytuacja w Jemenie jest niestabilna już od lat. W 2010 roku doszło do dwóch nieudanych zamachów na brytyjskiego ambasadora i jego zastępcę. Częste są też porwania obcokrajowców dla okupu.

IAR, bk