Cały personel brytyjskiej ambasady w Jemenie został tymczasowo ewakuowany z powodu utrzymującego się zagrożenia terrorystycznego - poinformowało we wtorek Foreign Office (MSZ). Brytyjska placówka była zamknięta od niedzieli.
Wcześniej USA wezwały swoich obywateli w Jemenie do natychmiastowego opuszczenia kraju. Departament Stanu podjął także decyzję o wycofaniu pracowników ambasady amerykańskiej w Jemenie, których obecność nie jest niezbędna.
Z kolei Niemcy zdecydowały, że jednak nie otworzą we wtorek swojej ambasady w Sanie. Placówka pozostanie na razie zamknięta.
Zagrożenie nie maleje
Wycofanie personelu i wezwanie obywateli do opuszczenia kraju to reakcja na wzrost zagrożenia terrorystycznego w Jemenie po przechwyceniu korespondencji przywódców Al-Kaidy. Z wiadomości, jakie przesyłali sobie szef organizacji Ajman az-Zawahiri i Nasir al-Wahajszim, przywódca siatki na Półwyspie Arabskim, wynika, że terroryści przygotowywali atak. Choć w wiadomościach nie znalazły się szczegóły operacji, nie podano celu ani metody ataku, to według źródeł NBC, zamach miał prawdopodobnie zostać przeprowadzony właśnie w Jemenie.
PAP/IAR/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
Stolica Jemenu, Sana: środki bezpieczeństwa na drodze prowadzącej do ambasad USA i Wielkiej Brytanii
Ambasada Niemiec w Jemenie
