Przesłuchani mają być ostatni świadkowie, a także biegli z zakresu psychologii i psychiatrii. Wcześniej wydali oni opinię, że oskarżona jest poczytalna i może odpowiadać za swoje czyny. Nie jest wykluczone, że sąd przychyli się także do wniosków obrony i wezwie na rozprawę biegłego informatyka, którzy wydawał opinię dotyczącą stron odwiedzanych z komputera małżeństwa W., a także policjanta pracującego przy sprawie.
Jeżeli przesłuchiwanie biegłych i świadków pójdzie sprawnie to być może jeszcze dzisiaj usłyszymy mowy końcowe w sprawie. Prokuratura oskarża Katarzynę W. o zamordowanie córki. Miała ona planować tę czynność. Obrona twierdzi, że półroczna Magda zginęła w wyniku wypadku. Katarzynie W. grozi dożywocie.
Śmierć małej Magdy - tu czytaj więcej>>>
Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 roku, gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.
Zdaniem prokuratury Katarzyna W. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.
pp/IAR
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>