Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 19.08.2013

Koniec wyborów w PO. Frekwencja nie imponuje

Kończą się bezpośrednie wybory w PO. Jeszcze tylko w poniedziałek partyjna komisja będzie przyjmowała koperty z głosami oddanymi na Donalda Tuska bądź Jarosława Gowina.
Koniec wyborów w PO. Frekwencja nie imponujepo.org.pl

Jak dotąd frekwencja wyborcza nie jest imponująca. Drogę internetową wybrało niecałe 28 procent członków PO. Listownie zagłosowało 45 procent. To dane nieoficjalne. Wiceszef partyjnej komisji wyborczej, poseł Cezary Tomczyk zachowuje urzędowy optymizm. - Frekwencja powyżej 50 procent będzie sukcesem, jeśli będzie mniejsza, może nie będzie to porażka, ale nie będziemy zadowoleni - mówi. Tomczyk przypomina, że gdy Platforma wybierała w prawyborach kandydata wyborach prezydenckich, frekwencja wyniosłą 48 procent.

Głosowanie na przewodniczącego PO kończy się o północy. Listy, które dotrą do siedziby partii po tym terminie, nie będą brane pod uwagę - mówi poseł Tomczyk. Nie wyklucza, że zostaną one zaliczone do frekwencji. Uprawnionych do głosowania było ponad 42 tysiące zweryfikowanych członków Platformy Obywatelskiej.

Kandydatów na szefa partii było dwóch: obecny przewodniczący PO premier Donald Tusk i poseł partii Jarosław Gowin. Były minister sprawiedliwości zapowiadał walkę do ostatniego dnia, choć miał świadomość, że szanse na wygrane miał małe, o czym mówił otwarcie. Gowin domagał się też debaty kandydatów. Donald Tusk konsekwentnie odmawiał, zarzucając Gowinowi, że niektórymi wypowiedziami szkodzi Platformie. Wyniki wyborów mają być znane około 23 sierpnia. Nie zapadła jeszcze decyzja, w jakiej formie zostaną one podane do wiadomości.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/aj