Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 29.08.2013

Sikorski rozmawiał o Syrii z sekretarzem stanu USA

Do rozmowy między ministrem spraw zagranicznych Polski Radosławem Sikorskim a amerykańskim sekretarzem stanu Johnem Kerrym doszło z inicjatywy Amerykanów.
Inspektorzy ONZ szukają w Damaszku dowodów na atak z użyciem broni chemicznejInspektorzy ONZ szukają w Damaszku dowodów na atak z użyciem broni chemicznejPAP/EPA/SHAAM NEWS NETWORK

Radosław Sikorski powiedział Johnowi Kerry'emu, że Polska potępia atak z użyciem broni chemicznej, do którego doszło na przedmieściach Damaszku 21 sierpnia. Szef polskiego MSZ przypomniał, że nasz kraj wyraził najwyższe zaniepokojenie użyciem gazu bojowego.
Kerry przekonywał Sikorskiego o konieczności reakcji międzynarodowej w związku z wydarzeniami w Syrii. Poinformował, że prezydent USA Barack Obama podejmie w najbliższych dniach decyzję w sprawie "formy i zakresu odpowiedzi na wydarzenia w Syrii". Wskazał też argumenty przemawiające za tym, że to reżim Assada użył broni chemicznej.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Szef polskiej dyplomacji poparł misję ONZ na terenie Syrii. Wyraził obawę, że międzynarodowa operacja w tym kraju mogłaby doprowadzić do jeszcze większej eskalacji "konfliktu o nieprzewidywalnych skutkach dla całego regionu, w tym też dla mniejszości etnicznych i religijnych, w tym chrześcijan".
O sytuacji w Syrii Sikorski rozmawiał w ostatnich dniach także m.in. z szefami dyplomacji Niemiec, Francji i Włoch oraz wysoką przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Catherine Ashton.
Syryjska opozycja oskarżyła siły reżimu prezydenta Baszara el-Assada o użycie 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku gazu bojowego i spowodowanie śmierci od kilkuset osób.
Doniesienia o możliwym użyciu broni chemicznej w Syrii ożywiły debatę na temat ewentualnej interwencji zbrojnej w tym kraju. Prezydent USA Barack Obama oświadczył w środę w wywiadzie dla telewizji PBS, że nie podjął jeszcze decyzji w sprawie reakcji USA na wydarzenia w Syrii. Podkreślił jednak, że taka opcja jest w dalszym ciągu brana pod uwagę.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk