Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 01.09.2013

Sekretarz stanu USA: są dowody, że w Syrii użyto sarinu

Jak wyjaśnił John Kerry, dowodem są próbki włosów i krwi przekazane Waszyngtonowi przez tych, którzy jako pierwsi pospieszyli z pomocą ofiarom ataku w Damaszku.
John KerryJohn KerryPAP/EPA/SHAWN THEW
Posłuchaj
  • John: Kerry: mamy dowody z próbek włosów i krwi od ludzi ze wschodniego Damaszku, którzy przyszli, by pomagać. W próbkach ich włosów i krwi są ślady sarinu. Sprawa staje się więc coraz poważniejsza (IAR)
Czytaj także

Co to jest sarin? (Rafał Motriuk, IAR)

 


Syryjska opozycja oskarżyła siły reżimu prezydenta Baszara el-Assada o użycie 21 sierpnia na przedmieściach Damaszku gazu bojowego. W ataku miało zginąć ok. 1,5 tys. ludzi, w tym wiele dzieci. Doniesienia o możliwym użyciu broni chemicznej w Syrii ożywiły debatę na temat ewentualnej interwencji zbrojnej w tym kraju.

Prezydent USA podkreślił, że był to najgorszy atak chemiczny w XXI wieku. Barack Obama oświadczył w sobotę, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii . Jednocześnie prezydent podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Oznacza to, że ewentualna amerykańska interwencja została odłożona co najmniej do 9 września, kiedy zbiera się Kongres.
Sekretarz stanu USA John Kerry wyraził przekonanie, że Kongres poprze prezydenta.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Według reżimu w Damaszku, odroczenie terminu amerykańskiej interwencji w Syrii to "polityczny i medialny manewr ". Syryjski wiceminister spraw zagranicznych Faisal Muqdad w rozmowie z BBC oświadczył też, że prezydent USA jest wyraźnie "niezdecydowany i zdezorientowany". Prezydent Syrii Baszar al-Assad oświadczył w syryjskiej telewizji państwowej, że Syria jest w stanie odeprzeć każdy atak .
Wojna domowa w Syrii trwa już 2,5 roku, ale naciski Stanów Zjednoczonych na międzynarodową interwencję pojawiły się po ataku na przedmieściach Damaszku 21 sierpnia. Amerykanie twierdzą, że gaz bojowy zabił wówczas półtora tysiąca osób, a odpowiedzialny za to jest syryjski reżim.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''