Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 02.09.2013

Putin: zarzuty wobec Assada to prowokacja

Prezydent Rosji nie wierzy w użycie broni chemicznej przez władze Syrii - pisze "Rossijskaja Gazieta".

Według rosyjskiego prezydenta w sytuacji, w jakiej znalazła się Syria, użycie broni chemicznej przez władze nie miałoby sensu. - Rozsądek podpowiada, że to prowokacja - stwierdził Władimir Putin podczas spotkania z dziennikarzami we Władywostoku. Prezydent Rosji proponuje, aby USA przedstawiły zebrane przez siebie dowody na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Putin jest też pozytywnie zaskoczony decyzją brytyjskiego parlamentu, który nie dał zgody na ewentualny udział Londynu w operacji wojskowej w Syrii. - To oznacza, że w Europie są jeszcze ludzie kierujący się zdrowym rozsądkiem - cytuje słowa rosyjskiego przywódcy "Rossijskaja Gazieta". Dziennik przytacza też wypowiedzi ekspertów, którzy przekonują, że jedynym rozwiązaniem sytuacji w Syrii jest pokojowy dialog wszystkich stron konfliktu.

21 sierpnia w pobliżu Damaszku miało dojść do ataku chemicznego, w wyniku którego zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci. Takie liczby podał amerykański wywiad. Amerykanie i syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara al-Asada. Ten jednak zaprzecza.

''IAR, to