Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 03.09.2013

Ma dowód na zbrodnie reżimu? Lekarz uciekł z Syrii

Syryjska opozycja twierdzi, że nawiązała kontakt z szefem syryjskiego komitetu medycyny sądowej, który odmówił dalszej współpracy z reżimem i uciekł z Syrii do Turcji.
Ma dowód na zbrodnie reżimu? Lekarz uciekł z Syriikadr z materiału regionalnej telewizji/youtube.com/watch?v=Tq8uYQAtxqU

Abdeltawwab Szahrur ma mieć dowody na zaangażowanie Baszara el-Assada w atak z użyciem boni chemicznej, do którego miało dojść w marcu w Chan al-Assal.
Władze Syrii twierdzą, że w Chan al-Assal broni chemicznej użyli walczący z prezydentem rebelianci. Zginęło wówczas co najmniej 26 osób, w tym 16 syryjskich żołnierzy. Według syryjskiej opozycji to reżim zaaranżował atak.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Atak chemiczny pod Damaszkiem
21 sierpnia w pobliżu Damaszku miało dojść do ataku chemicznego, w wyniku którego zginęło ponad 1400 osób, w tym ponad 400 dzieci. Takie liczby podał w sobotę amerykański wywiad. Syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara el-Assada. Ten jednak zaprzecza.
O tym, że to reżim Assada jest odpowiedzialny za atak chemiczny, przekonane są Stany Zjednoczone. W poniedziałek ujawniono także podobne wnioski z raportu francuskiego i niemieckiego wywiadu . Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen oświadczył, że na podstawie przekazanych mu informacji wywiadowczych jest osobiście przekonany o winie syryjskiego reżimu. Z kolei szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton uważa, że z ostatecznym osądem, kto jest winien użycia broni chemicznej w Damaszku, należy poczekać na raport inspektorów ONZ.
Prezydent USA oświadczył w sobotę, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii . Jednocześnie Barack Obama podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Oznacza to, że ewentualna amerykańska interwencja została odłożona co najmniej do 9 września, kiedy zbiera się Kongres. Z kolei prezydent Syrii Baszar el-Assad powiedział, że "Syria jest zdolna stawić czoło każdej agresji z zewnątrz" .
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
''