Logo Polskiego Radia
IAR
Beata Krowicka 08.09.2013

Egipska armia znów ostrzelała Półwysep Synaj

Śmigłowce przeprowadziły atak w okolicy Rafah przy granicy z rządzoną przez Hamas Strefą Gazy. Nieznane są skutki nalotu, który trwa drugi dzień.

Egipska armia ponownie ostrzelała z powietrza Półwysep Synaj w akcji przeciwko bojownikom islamskim.
Według informacji armii w sobotę w tym rejonie zabito dziewięciu "radykalnych islamistów". Mieli oni wszcząć atak zarówno z powietrza, jak i z ziemi. W tej sprawie zatrzymano kolejnych dziewięć osób. Zlikwidowano także trzy składowiska broni.
We wszystkich zajściach tylko w sobotę, zabito tam 10 osób, raniono 20 i aresztowano 15.
Ataki na Synaju nasiliły się od czasu, gdy w Egipcie odsunięto od władzy wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego prezydenta Mohameda Mursiego.

W sobotę w operacji przy granicy ze Strefą Gazy użyto czołgów i śmigłowców uderzeniowych. Co najmniej 15 osób zostało zatrzymanych podczas tych działań.
Według lokalnych mieszkańców cytowanych przez Associated Press operacja była jedną z największych w ostatnich latach. Mieszkaniec jednej z wiosek powiedział agencji AP, że co najmniej 50 żołnierzy przeczesywało miejscowość w poszukiwaniu domniemanych bojowników.
Ponadto siły bezpieczeństwa ogłosiły w sobotę, że odnalazły i rozbroiły pociski podłożone na linii kolejowej pomiędzy miastami Suez a Ismailia, na trasie wzdłuż Kanału Sueskiego.
Według danych armii w operacjach w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zginęło około 100 bojowników, natomiast islamiści zabili 58 policjantów, 21 żołnierzy i 17 cywilów. Jednak bilansu tego, jak zauważa AFP, nie można zweryfikować w niezależnych źródłach .

''

IAR, bk

W sobotę co najmniej 31 osób zostało "zabitych lub rannych" w sobotę na północy Synaju w operacji armii egipskiej przeciwko islamistom - poinformowały źródła w siłach bezpieczeństwa.