Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 09.09.2013

Konflikt w Syrii. Asad zgadza się na propozycję Rosji

To może być przełomowa wiadomość w sprawie interwencji w Syrii. Władze w Damaszku zgodziły się poddać swój arsenał broni chemicznej pod kontrolę międzynarodową.

Syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Muallem oświadczył, że władze w Damaszku są otwarte na propozycję Moskwy. Szef rosyjskiej dyplomacji wezwał Syrię, by zgodziła się poddać międzynarodowej kontroli swą broń chemiczną. Arsenał ten miałby potem zostać zniszczony. Siergiej Ławrow argumentował, że pomogłoby to w uniknięciu interwencji zbrojnej, którą planują Stany Zjednoczone.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny >>>

Międzynarodowy nadzór nad syryjską bronią chemiczną zasugerował wcześniej władzom Syrii amerykański sekretarz stanu John Kerry. Dał na to tydzień prezydentowi Baszarowi al-Asadowi. Syryjski minister spraw zagranicznych powiedział, że władzom w Damaszku zależy na ochronie życia swoich obywateli i bezpieczeństwie kraju.

Atak gazowy na przedmieściach Damaszku
Powołując się na informacje wywiadu władze USA podały, że w ataku chemicznym pod Damaszkiem 21 sierpnia użyto sarinu, co spowodowało śmierć 1429 ludzi, w tym 426 dzieci. Syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara al-Asada. Ten jednak zaprzecza. Prezydent USA oświadczył, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii . Jednocześnie Obama podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację. Z kolei Asad powiedział, że "Syria jest zdolna stawić czoło każdej agresji z zewnątrz" .
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.

''