Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Przerwa 09.09.2013

Rosja do Syrii: dajcie skontrolować swój arsenał

Rosja wzywa Syrię, żeby zgodziła się na objęcie broni chemicznej kontrolą międzynarodową, jeśli pozwoli to uniknąć ataku na Syrię. Przekazaliśmy ofertę w tej sprawie - powiedział szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow.
Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Muallem podczas spotkania w MoskwieRosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow i syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Muallem podczas spotkania w Moskwie PAP/ EPA/SERGEI ILNITSKY

- Wzywamy władze Syrii, by nie tylko zgodziły się na ustanowienie międzynarodowej kontroli nad miejscami przechowywania broni chemicznej i by broń chemiczna została następnie zniszczona, ale także do tego, by przyłączyły się w pełni do Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej. Liczymy na szybką odpowiedź - powiedział Ławrow.

WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Szef MSZ Rosji ma nadzieję, że ta odpowiedź pozwoli uniknąć ataku na Syrię.
Zastrzegł, że nie wie, czy Syria zgodzi się na kontrolę międzynarodową, ale jeśli ustanowienie kontroli pozwoli uniknąć ataku na Syrię, to Rosja "bezzwłocznie włącza się do pracy z Damaszkiem".

Amerykańskie ultimatum

- Syria może uniknąć amerykańskiej interwencji, jeśli w ciągu tygodnia przekaże wspólnocie międzynarodowej cały swój arsenał broni chemicznej - powiedział amerykański sekretarz stanu.

John Kerry, który odpowiedział w ten sposób na pytanie, czy syryjskie władze mogą jeszcze zapobiec interwencji. Wyraził przekonanie, że prezydent Syrii Baszar al-Assad nie zdecyduje się na taki krok. Sekretarz stanu powiedział, że kontrolę nad bronią chemiczną w Syrii sprawują tylko prezydent kraju, jego brat Maher el-Assad (dowodzi syryjską Gwardią Republikańską) i generał, którego nazwiska Kerry nie wymienił.

Atak gazowy w Damaszku
Powołując się na informacje wywiadu władze USA podały, że w ataku chemicznym pod Damaszkiem 21 sierpnia użyto sarinu, co spowodowało śmierć 1429 ludzi, w tym 426 dzieci. Syryjscy rebelianci twierdzą, że atak zorganizował reżim prezydenta Baszara el-Assada. Ten jednak zaprzecza .
Prezydent USA oświadczył, że Stany Zjednoczone są gotowe do interwencji w Syrii . Jednocześnie Obama podkreślił, że chce uzyskać zgodę Kongresu na taką operację (senatorzy wracają w poniedziałek do pracy po wakacyjnej przerwie). Z kolei Asad powiedział, że "Syria jest zdolna stawić czoło każdej agresji z zewnątrz" .
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka, wojna domowa w Syrii pochłonęła w sumie ponad 110 tys. ofiar śmiertelnych. Spośród nich co najmniej 40,1 tys. to cywile.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

''

PAP/MP