Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 11.09.2013

Rachunek za przeprosiny. Wyszkowski wygrał z Wałęsą

Krzysztof Wyszkowski nie musi płacić Lechowi Wałęsie 24 tys. złotych za to, że były prezydent na swój koszt umieścił w telewizji oświadczenie z przeprosinami.
Posłuchaj
  • Wyszkowski nie musi płacić Wałęsie - relacja Anny Rębas (IAR/Radio Gdańsk)
Czytaj także

Przypomnijmy że Krzysztof Wyszkowski miał przeprosić, za nazwanie Wałęsy byłym tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Były prezydent otrzymał od Instytutu Pamięci Narodowej status pokrzywdzonego i zapowiedział, że będzie od tego momentu pozywał do sądu osoby, które nadal będą twierdzić, że był agentem służb specjalnych PRL. Przeprosin od Wyszkowskiego się jednak nie doczekał.

Jak tłumaczyła mecenas Ewelina Wolańska reprezentująca Wałęsę były prezydent skorzystał wtedy z tzw. "zastępczego wykonania przeprosin" i sam za ogłoszenie, w którym opozycjonista go przeprasza zapłacił. Była to suma 24 tys. złotych . Przeprosiny miały się ukazać w trakcie programu Fakty TVN. Tymczasem, ogłoszenie nadano po zakończeniu tej audycji - argumentował przewodniczący składu sędziowskiego - "a to nie to samo". Sąd Rejonowy w Sopocie właśnie dlatego odrzucił powództwo byłego prezydenta i zasądził od Lecha Wałęsy wszelkie koszty procesowe to jest ok. 2,4 tys. złotych.

Orzeczenie nie jest prawomocne. Mecenas Ewelina Wolańska zapowiedziała, że po konsultacji z Lechem Wałęsą na pewno odwoła się od tego wyroku. Z kolei Wyszkowski powiedział PAP, że decyzja sopockiego sądu jest zgodna ze "zdrowym rozsądkiem i prawem". - Nie ma tu też żadnego elementu politycznego - dodał.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/PAP/Radio Gdańsk/aj