Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 12.09.2013

Prezydent Syrii: zgadzamy się na przekazanie broni chemicznej

Prezydent Syrii Baszar el-Assad zaznaczył, że na jego decyzję w sprawie syryjskiej broni chemicznej nie miały wpływu groźby ataku ze strony USA.
Prezydent Syrii Baszar el-AssadPrezydent Syrii Baszar el-AssadPAP/EPA/SANA

W wywiadzie dla rosyjskiej telewizji Baszar el-Assad potwierdził, że jego kraj zgodził się na przekazanie swej broni chemicznej pod nadzór międzynarodowy. Poinformował też, że Damaszek przygotowuje się do przekazania do ONZ "dokumentów niezbędnych do przygotowania odpowiedniego porozumienia".
We wtorek minister spraw zagranicznych Syrii powiedział, że rząd w Damaszku zgadza się na przystąpienie do konwencji o zakazie broni chemicznej. Walid al-Muallem poinformował, że Syria chce ujawnić wszystkie miejsca składowania broni chemicznej na swoim terytorium. Zadeklarował też, że jego kraj zaprzestanie produkcji gazów bojowych. - Broń chemiczna, która pozostaje w rękach syryjskiego rządu może zostać przekazana pod nadzór ONZ - powiedział.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Tym samym Damaszek zaakceptował rosyjską propozycję, przewidującą oddanie syryjskiej broni chemicznej pod kontrolę międzynarodową , by uniknąć amerykańskiego uderzenia militarnego. Premier Syrii Wail Nadir el-Halki podkreślił, że jego rząd popiera rosyjską inicjatywę, "by oszczędzić syryjską krew".
Syria jest jednym z niewielu krajów, które nie podpisały konwencji o zakazie broni chemicznej. Konwencja ta weszła w życie w 1997 roku. Przewiduje całkowity zakaz stosowania, produkcji, składowania broni chemicznej i handlu tą bronią. Organem wykonawczym konwencji jest Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej mająca siedzibę w Hadze.
Zachód jest przekonany, że reżim syryjski ma niezadeklarowane zapasy tej broni, m.in. sarinu i gazu musztardowego oraz drażniącego układ krwionośny i nerwowy gazu bojowego VX. Jak poinformował sekretarz stanu USA John Kerry 21 sierpnia w ataku na przedmieściach Damaszku został użyty sarin . W ataku zginęło prawie 1,5 tys. osób, w tym ponad 420 dzieci.
W Syrii od ponad dwóch lat trwa wojna domowa. Szacuje się, że życie w konflikcie straciło ponad 100 tysięcy osób. Mówi się też o ponad dwóch milionach uchodźców.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''