Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 13.09.2013

Raport ONZ wskaże winnego ataku chemicznego w Syrii?

Raport inspektorów ONZ może pomóc ustalić nie tylko, czy w sierpniu w Syrii rzeczywiście doszło do ataku chemicznego, ale również, kto go dokonał - podały źródła dyplomatyczne.
Syryjski żołnierz w syryjskim mieście MaalulaSyryjski żołnierz w syryjskim mieście MaalulaPAP/EPA/SANA

Inspektorzy zebrali liczne próbki gleby, krwi i moczu od osób z miejsca na przedmieściach Damaszku, gdzie zdaniem m.in. USA 21 sierpnia dokonano ataku z użyciem broni chemicznej. Przeprowadzono także rozmowy z lekarzami i świadkami.

Według dwóch źródeł w kręgach dyplomatycznych, na które powołuje się Associated Press, jest możliwe, że inspektorzy zebrali także fragmenty pocisków lub innych nośników broni chemicznej rzekomo zastosowanej w ataku.
Zdaniem obu informatorów dzięki "bogactwu materiału dowodowego" grupa specjalistów będzie w stanie odtworzyć, w jaki sposób atak został przeprowadzony, a także skład użytej substancji chemicznej, a to może z kolei pozwolić na wskazanie sprawcy.
WOJNA W SYRII - zobacz serwis specjalny>>>
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy są przekonani, że za atakiem stoi syryjska armia rządowa. Natomiast prezydent Syrii Baszar el-Assad oraz jego największa sojuszniczka, Rosja, twierdzą, że odpowiedzialność ponoszą syryjscy powstańcy.
Zgodnie z mandatem ONZ grupa inspektorów pod kierownictwem eksperta ds. broni chemicznej Szweda Ake Sellstroma ma za zadanie ustalić, czy 21 sierpnia użyto broni chemicznej, a jeśli tak - to jakiej konkretnie substancji. Według AP w kręgach dyplomatycznych ONZ przeważa przekonanie, że śmierć ponad 1400 osób spowodował atak chemiczny, podejrzewa się, że zastosowano sarin.
Ministrowie spraw zagranicznych Francji i Luksemburga powiedzieli, że raport inspektorów jest oczekiwany w poniedziałek. Nie potwierdził tego jednak rzecznik ONZ Farhan Haq. Jak powiedział Haq, ONZ nakazała przeanalizowanie zebranych w Syrii próbek w czterech laboratoriach jednocześnie, aby przyspieszyć moment publikacji raportu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''