Relaksujący wpływ zwierząt, a zwłaszcza kotów jest powszechnie znany i wykorzystywany terapeutycznie. Ale w nowoczesnym wielkim mieście, jak Londyn, często trudno o własnego kota, a umowy najmu mieszkań przeważnie zawierają zakaz posiadania zwierząt.
Pomysł kocich kawiarń narodził się 15 lat temu w Japonii, a w Europie podbił już Wiedeń i Petersburg. W Anglii, pierwsza i jedyna jak dotąd kocia kawiarnia powstała w letniskowej miejscowości Totnes w hrabstwie Devon - może ze względu na jej popularność wśród emerytów.
Londyńska, pod nazwą Lady Dinah's Cat Emporium, to pomysł pani Lauren Pears, która zebrała 109 tysięcy funtów na ten cel na internetowej stronie indiegogo. Służy ona zbieraniu kapitału na pomysły nie do sfinansowania pożyczką bankową.
Kawiarnia powstanie w dzielnicy Shoreditch w samym sercu londyńskiego East Endu. Subskrybenci otrzymają w niej różne przywileje, w zależności od swego wkładu. Lokal będzie się składać z pomieszczenia tylko dla kotów, kuchni, gdzie koty nie będą mieć wstępu i głaskalni, gdzie koty będą podejmować przy kawie klientów.
IAR, bk