Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 24.09.2013

Niemiecka rodzina uciekła do Polski. Przed urzędnikami

Żądamy przywrócenia nam prawa do naszego dziecka - apeluje niemiecka rodzina, która uciekła do Bytowa przed urzędnikami zza Odry.
Trzynastoletnia Niemka Antonia Schandorff (P) z ojcem Axelem (L)Trzynastoletnia Niemka Antonia Schandorff (P) z ojcem Axelem (L)PAP/Adam Warżawa
Posłuchaj
  • Ojciec dziewczynki, Alex Schandorff o powodach ucieczki z Niemiec (IAR/Radio Gdańsk)
Czytaj także

Zdaniem niemieckiego Jugendamtu córka państwa Schandorff, 13-letnia Antonia osiem razy w krótkim czasie zmieniała szkołę i tygodniami nie chodziła na lekcje. Rodzina temu zaprzecza. Rodzicom odebrano prawo do opieki. Dziewczynka trafiła do specjalnego ośrodka na niemal siedem miesięcy skąd uciekła i wraz z rodzicami i przyjechała do Polski. Teraz jest w okolicach Bytowa. Ojciec dziecka Alex Schandorff mówił we wtorek dziennikarzom, że nie pozwoli sobie odebrać córki i zostanie w Polsce do czasu aż sprawa zostanie wyjaśniona. "Czujemy się uciekinierami z naszego kraju. Myślę, że w Polsce znajdziemy pomoc".

Na razie rodzina utrzymuje się z oszczędności i pomocy organizacji z Niemiec. Alex Schandorff przyznaje, że 13-letnia Antonia zmieniała szkołę trzy razy w związku z przeprowadzką i pracą. Mężczyzna jest handlowcem w Niemczech. Wojciech Pomorski, prezes stowarzyszenia poszkodowanych przez Jugendamt podkreśla, że rocznie ta organizacja odbiera dzieci około czterdziestu tysiącom rodzin. On od dziesięciu lat walczy o córki i prawo rozmawiania z nimi w języku polskim.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

IAR/aj